W sezonie ogórkowym pojawiają się coraz bardziej absurdalne pomysły - w ten sposób rzecznik rządu Paweł Graś skomentował zapowiedziany przez szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie działań podejmowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego.
"W sezonie ogórkowym pojawiają się coraz bardziej absurdalne pomysły, nie bardzo wiadomo, co taka komisja śledcza miałaby badać" - powiedział we wtorek PAP Graś.
Jak zauważył, działania Rostowskiego mają formę ustaw, zajmuje się nimi parlament, a cały proces legislacyjny jest przejrzysty i transparentny.
PiS ma złożyć wniosek o powołanie komisji śledczej ws. działań podejmowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego w ciągu dwóch-trzech tygodni. Komisja miałaby m.in. wyjaśnić stan finansów publicznych.
"Powinna być powołana komisja śledcza. Trzeba w końcu ustalić, jaki jest stan finansów publicznych, jak wygląda kreatywna księgowość, jaka jest w tym wszystkim rola samego ministra. To jest naprawdę bardzo ważna sprawa dla naszego obecnego funkcjonowania jako państwa i przyszłości. Nowy rząd zetknie się z bardzo trudną sytuacją. Dobrze, żeby była znana" - mówił Kaczyński na briefingu w Sejmie.
W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk i wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski poinformowali o konieczności przeprowadzenia nowelizacji tegorocznego budżetu, w którym brakuje 24 miliardów złotych. Oprócz zmian w ustawie budżetowej, które mają być przeprowadzone po wakacjach, rząd chce zawiesić na ten rok działanie 50-proc. progu ostrożnościowego i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc.
Sejm we wtorek po południu zajmie się projektem noweli ustawy o finansach publicznych, który zakłada zawieszenie 50-proc. progu ostrożnościowego. (PAP)
mrr/ par/ jra/