Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grupa robocza ds. Białorusi do PG: pomóżcie nam bronić opozycjonistów

0
Podziel się:

Pozarządowa grupa robocza ds. Białorusi chce, by Prokuratura Generalna
poinformowała ją o wszystkich przypadkach udzielenia pomocy prawnej w sprawie białoruskich
opozycjonistów, aby móc ich bronić. Był tylko jeden taki przypadek, Alesia Bialackiego - informuje
PG.

Pozarządowa grupa robocza ds. Białorusi chce, by Prokuratura Generalna poinformowała ją o wszystkich przypadkach udzielenia pomocy prawnej w sprawie białoruskich opozycjonistów, aby móc ich bronić. Był tylko jeden taki przypadek, Alesia Bialackiego - informuje PG.

"Obawiamy się o los naszych białoruskich kolegów zagrożonych - z powodu dostarczonych przez polską prokuraturę informacji - procesami i wyrokami wieloletniego więzienia. Uważamy za oburzające, że do dziś dnia prokuratura nie przekazała białoruskim działaczom informacji o tym, jakie dane na ich temat przekazane zostały władzom w Mińsku, kogo one dotyczyły i jaki miały charakter" - napisała w środę w liście do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta Grupa Robocza ds. Białorusi.

W skład grupy wchodzą przedstawiciele Europejskiego Instytutu na rzecz Demokracji, fundacji: Centrum Stosunków Międzynarodowych, Edukacja dla Demokracji, im. Stefana Batorego, Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego i Stowarzyszenia Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne.

W opinii sygnatariuszy listu brak tej wiedzy od polskiej prokuratury uniemożliwia adwokatom i organizacjom pozarządowym walczącym o respektowanie praw człowieka obronę represjonowanych działaczy, a także ostrzeżenie tych, których przekazane przez Polskę informacje mogą obciążyć w motywowanych politycznie sprawach karnych.

"W trosce o los naszych przyjaciół zwracamy się do Pana z apelem o pilne ujawnienie wszelkich informacji na temat białoruskich działaczy demokratycznych, jakie kierowany przez Pana urząd przekazał władzom w Mińsku od grudnia 2010 roku: kopii dokumentów o kontach bankowych, listy obywateli białoruskich, w stosunku do których władze w Mińsku skierowały zapytanie do Prokuratury Generalnej i prokuratur okręgowych, oraz listy osób, na temat których przekazano w tym okresie stronie białoruskiej jakiekolwiek informacje. Ujawnienie tych danych pozwoli na ostrzeżenie białoruskich opozycjonistów przed aresztowaniem, a - w przypadku aresztowania - przygotowanie skutecznej linii obrony" - zaapelowali.

Grupa powołuje się na przykład Litwy, gdzie - po ujawnieniu, że udzielono pomocy Białorusi - przekazano białoruskim organizacjom pozarządowym wszelkie informacje i "zadeklarowano konkretną pomoc w naprawieniu wyrządzonych szkód".

"Wyrażamy nadzieję, że polskie władze zachowają się podobnie. Jesteśmy przekonani, że tylko ujawniając jak najszybciej pełne informacje związane z niefortunną decyzją polskiej prokuratury ograniczyć można szkody, jakie Polska wyrządziła niezależnym środowiskom na Białorusi i zapobiec nowym. Tylko w ten sposób odbudować możemy zaufanie Białorusinów do naszego kraju, naprawić nadszarpnięta wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej, przywrócić wiarę w skuteczność i racjonalność naszej polityki zagranicznej i działań pomocowych na rzecz demokratycznej Białorusi".

Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk zapewnił w środę PAP, że prokuratura ustosunkuje się niebawem do pisma grupy roboczej. "Sprawdzaliśmy tę sprawę i ze sprawdzenia wynika, że był tylko jeden przypadek, gdy informacja o koncie bankowym została przekazana stronie białoruskiej - dotyczyło to tylko pana Bialackiego" - podkreślił.

Kilka tygodni temu ujawniono, że w czerwcu stołeczna prokuratura przekazała białoruskim śledczym dane o koncie bankowym białoruskiego opozycjonisty Alesia Bialackiego (uczyniła to również Litwa), co miało się przyczynić do jego aresztowania. Oskarżono go o ukrywanie dochodów. Polski MSZ przepraszał za to białoruską opozycję za "karygodny błąd" prokuratury, a premier Donald Tusk nazwał go nawet "głupotą".

W polskiej prokuraturze sprawa skończyła się dymisjami i postępowaniami dyscyplinarnymi. 1 września Seremet wypowiedział polsko-białoruskie porozumienie z listopada 2002 r., które upraszczało tryb porozumiewania się przez prokuratury obu państw przy udzielaniu pomocy prawnej w sprawach karnych. Oznacza to, że obrót prawny z Republiką Białorusi w sprawach karnych został scentralizowany. (PAP)

wkt/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)