Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grupa TP w drugim kwartale utworzy rezerwy na karę od KE

0
Podziel się:

Grupa Telekomunikacji Polskiej w drugim kwartale utworzy rezerwy na karę,
jaką dostała w czerwcu od Komisji Europejskiej, która przekracza o 458 mln zł utworzone wcześniej
rezerwy - wynika ze słów prezesa TP SA Macieja Wituckiego.

Grupa Telekomunikacji Polskiej w drugim kwartale utworzy rezerwy na karę, jaką dostała w czerwcu od Komisji Europejskiej, która przekracza o 458 mln zł utworzone wcześniej rezerwy - wynika ze słów prezesa TP SA Macieja Wituckiego.

Grupa TP jak najszybciej złoży odwołanie w tej sprawie, ale jeszcze nie podjęła decyzji czy odwołanie będzie dotyczyć zarówno zasadności i prawnych podstaw decyzji KE, jak i wysokości kary, czy jedynie samej wysokości kary.

Prezes powiedział też w wywiadzie dla PAP, że możliwa jest w przyszłości ugoda z duńskim DPTG, którego roszczenia wobec TP SA sięgają łącznie ok. 2,8 mld zł.

"W przypadku kary od KE, na pewno będziemy się odwoływali, ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy odwołamy się i od decyzji i od wysokości kary, czy tylko od wysokości kary. Chcemy to zrobić jak najszybciej. Dla mnie kara jest niezrozumiała i nieproporcjonalnie wysoka zwłaszcza, gdy komisja sama stwierdza, że praktyki ustały i mamy bardzo dobrze oceniane porozumienie z UKE" - powiedział PAP Witucki.

"To absolutnie kara bez precedensu, bo wcześniej Deutsche Telekom dostał 12,5 mln euro, a Telefonica 150 mln euro, które stanowiły jednak jedynie 0,3 proc. przychodów, a my dostaliśmy 3 proc. przychodów. Komisja nie wzięła pod uwagę realiów, naszej dobrej woli i tego, że od razu zaprzestaliśmy zarzucanych praktyk" - dodał.

Pytany czy w II kw. zostaną utworzone rezerwy na karę, od KE Witucki odpowiedział: "Tak jak mówiliśmy w raporcie bieżącym, kara KE przekracza rezerwy TP i wpłynie na zysk grupy. Co do terminu, to kara została nałożona w czerwcu i na pewno zamykając księgi za pierwsze półrocze powinniśmy uwzględnić wynikające z niej ryzyko".

Prezes zaznacza, że ani kara ok. 500 mln zł (127,5 mln euro) od Komisji Europejskiej, ani spór z DPTG nie wpłynie na politykę dywidendową spółki.

"Tak jak mówiliśmy ani spór z DPTG, ani kara od KE, nie wpłynie na naszą politykę, bo na wyniki oczywiście tak. Na DPTG stworzyliśmy rezerwy, które znacząco przewyższają, to co uważamy, że kiedykolwiek należało się DPTG" - powiedział Witucki.

"Na dziś wola zarządu jest taka, żeby utrzymać naszą politykę dywidendową (1,5 zł/akcję) i uważamy, że ekonomiczne wskaźniki spółki, bez względu na karę od KE i spory z DPTG, pozwalają, żeby taką politykę utrzymywać. Oczywiście każdorazowo musi ją potwierdzić rada nadzorcza i walne zgromadzenie akcjonariuszy" - dodał.

Komisja Europejska nałożyła na Telekomunikację Polską 127,5 mln euro kary za nadużywanie pozycji dominującej na polskim rynku szerokopasmowego dostępu do Internetu. To efekt otwartego w kwietniu 2009 r. postępowania. TP SA informowała wcześniej, że kara nałożona przez KE o 458 mln zł przewyższa wartość utworzonych wcześniej rezerw, co wpłynie negatywnie na zysk netto TP w 2011 roku.

Zdaniem Wituckiego w przypadku sporu z duńskim DPTG w przyszłości możliwa jest ugoda.

"Myślę, że ugoda i tak kiedyś będzie potrzebna. Chociażby dlatego, że wygranie sprawy przed sądami polskimi nie anuluje decyzji arbitrów wiedeńskich. Pozostanie ona decyzją ważną i DPTG będzie mogło podejmować działania także poza terytorium Polski. Koniec końców trzeba będzie wszystko zamknąć i dogadać się, ale wiele będzie zależało od ostatecznego wyroku polskich sądów, a trochę czasu to jeszcze zajmie" - powiedział Witucki.

TP SA i DPTG spierają się od 2001 roku o interpretację umowy z 1991 roku, na mocy, której DPTG wykonało i zainstalowało dla poprzednika TP Przedsiębiorstwa Poczta Polska Telegraf i Telefon połączenie światłowodowe. Według kontraktu, część zapłaty miała formę blisko 15 proc. dochodu ze światłowodu przez 15 lat od instalacji. Strony nie zgadzają się, co do kalkulacji tego przychodu.

W połowie 2008 roku Sąd Arbitrażowy postanowił rozdzielić roszczenie na dwa okresy i wydać w pierwszej kolejności rozstrzygnięcie, co do określenia praw DPTG dla okresu od lutego 1994 roku do czerwca 2004 roku. We wrześniu 2010 roku Sąd arbitrażowy w Wiedniu przyznał spółce DPTG około 2,9 mld duńskich koron (1,57 mld zł) odszkodowania od TP SA za pierwszą fazę sporu, czyli za okres od 1994 do 2004 roku. W styczniu 2011 roku DPTG złożyło do Trybunału Arbitrażowego pozew przeciwko TP SA w sprawie drugiej fazy sporu w wysokości na 2,4 mld koron duńskich (ok. 1,24 mld zł).

W 2010 roku skonsolidowane przychody Grupy TP wyniosły 15,7 mld zł.

Witucki powiedział też, że Grupa Telekomunikacji Polskiej ocenia, że należy rozważyć decyzję o przeprowadzeniu rebrandingu usług stacjonarnych.

"Myślę, że logicznym krokiem byłoby podjąć decyzję w 2012 roku, bo utrzymywanie dwóch marek jest kosztowne. Obecnie prowadzimy kluczowy program "Misja Klient" nakierowany na poprawę jakości obsługi klientów. Zadaniem jest zmiana najbardziej bolących naszych klientów procesów, głównie w telefonii stacjonarnej i Internecie. Jego realizacja dobrze wpisuje się ewentualny rebranding" - powiedział.

W 2008 roku Grupa TP zawarła ze swoim akcjonariuszem France Telecom umowę o prawo korzystania z marki Orange w segmencie stacjonarnym.

Barbara Woźniak (PAP)

bas/ pr/ ana/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)