Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gruzja: Alasania odwołany ze stanowiska wicepremiera

0
Podziel się:

#
dochodzi wyjaśnienie Alasanii
#

# dochodzi wyjaśnienie Alasanii #

23.01. Tbilisi (PAP/Media) - Minister obrony Gruzji Irakli Alasania oświadczył w środę po odwołaniu go ze stanowiska pierwszego wicepremiera, że decyzja ma na celu umożliwienie mu zajęcia się wyłącznie sprawami obronności. Dekret o dymisji podpisał 21 stycznia premier Bidzina Iwaniszwili.

"Premier zdecydował, że sfera obronności jest tak ważna, że powinienem zrzec się wszelkich dodatkowych funkcji, i to dotyczy stanowiska pierwszego wicepremiera" - powiedział Alasania, cytowany przez portal Civil.ge. Zapewnił, że "nie ma żadnych nieporozumień" między nim a premierem.

Nie poinformowano, kto zostanie nowym pierwszym wicepremierem Gruzji. Drugim zastępcą szefa rządu jest minister energetyki Kacha Kaladze.

Alasania jest szefem partii Nasza Gruzja-Wolni Demokraci (NG-WD), wchodzącej w skład koalicji Gruzińskie Marzenie, dowodzonej przez Iwaniszwilego.

Civil.ge przypomina w środę o pogłoskach, jakoby Alasania chciał startować w wyborach prezydenckich zaplanowanych na październik br., czemu podobno Iwaniszwili jest przeciwny. Ponadto partia Alasanii opowiada się za "silnym systemem prezydenckim z silnym nadzorem parlamentarnym", podczas gdy partnerzy w koalicji, w tym partia samego Iwaniszwilego, opowiadają się za systemem parlamentarnym.

Współtworzona przez sześć partii koalicja Gruzińskie Marzenie zwyciężyła w październikowych wyborach parlamentarnych, odsuwając od władzy rządzący przez ostatnie lata Zjednoczony Ruch Narodowy prezydenta Micheila Saakaszwilego.

Dobrze znany na Zachodzie Alasania był w przeszłości doradcą prezydenta Gruzji ds. Abchazji, wiceministrem obrony oraz byłym ambasadorem Gruzji w ONZ. W 2009 r. zerwał z Saakaszwilim i założył opozycyjną prozachodnią partię Nasza Gruzja-Wolni Demokraci. (PAP)

awl/ kar/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)