Włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini, który w środę składa wizytę w Tbilisi, wezwał Rosję do szybkiego wypełnienia zobowiązań i całkowitego wycofania swych sił z Gruzji.
USA i Unia Europejska twierdzą, że Rosja uchyla się od tych zobowiązań, zawartych w porozumieniu wypracowanym przez prezydentów Francji Nicolasa Sarkozy'ego i Rosji Dmitrija Miedwiediewa.
Moskwa twierdzi z kolei, że porozumienie pozwala jej na utrzymywanie punktów granicznych w strefach buforowych na gruzińskim terytorium.
Po spotkaniu z gruzińską minister spraw zagranicznych Eką Tkeszelaszwili Frattini podkreślił, że zanim Sarkozy pojedzie w poniedziałek do Moskwy, Rosja powinna podjąć "pilną akcję" wycofania swych oddziałów.
Włoski minister zaapelował też o zniesienie przez Rosję posterunków w Gruzji, gdyż wynegocjowane porozumienie zakłada jedynie obecność jej patroli. Moskwa sygnalizowała wcześniej, że nie zamierza szybko posterunków likwidować.
"Trzeba wysłać silne przesłanie do Federacji Rosyjskiej. Europa jest zjednoczona" - podkreślił Frattini, który w czwartek przybędzie do Moskwy. Dodał jednocześnie, że ważne jest także to, aby "nie izolować Rosji". (PAP)
jo/ mc/
5259