Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gruzja: Parlament toruje drogę rywalowi Saakaszwilego

0
Podziel się:

Parlament gruziński uchwalił we wtorek poprawkę do konstytucji,
która otwiera francuskiemu obywatelowi, miliarderowi Bidzinie Iwaniszwilemu, drogę do kandydowania
w wyborach. Ale potencjalny rywal prezydenta Micheila Saakaszwilego potępił "psucie konstytucji".

Parlament gruziński uchwalił we wtorek poprawkę do konstytucji, która otwiera francuskiemu obywatelowi, miliarderowi Bidzinie Iwaniszwilemu, drogę do kandydowania w wyborach. Ale potencjalny rywal prezydenta Micheila Saakaszwilego potępił "psucie konstytucji".

Poprawka do gruzińskiej ustawy zasadniczej usuwa prawną przeszkodę na drodze do wysunięcia kandydatury Iwaniszwilego w wyborach prezydenckich 2013 roku. Postanawia, że obywatele krajów Unii Europejskiej urodzeni w Gruzji, którzy przynajmniej przez ostatnie pięć lat zamieszkiwali w ojczyźnie, mogą kandydować w wyborach.

Za poprawką głosowało 112 ze 150 członków gruzińskiego parlamentu.

W styczniu 55-letni Iwaniszwili - którego majątek amerykański "Forbes" szacuje na 5,5 mld dolarów, co stanowi połowę budżetu Gruzji - złożył wniosek o przyznanie mu obywatelstwa Gruzji, ale został on odrzucony decyzją ministra sprawiedliwości. Powołując się na przepisy, minister oświadczył, że Iwaniszwili powinien zgodnie z prawem wystąpić o podwójne obywatelstwo.

W ten sposób droga miliardera, który zbudował fortunę na prywatyzacji gospodarki rosyjskiej, i kandydata opozycyjnej, założonej przez siebie partii "Marzenie Gruzji" do udziału w wyborach została zablokowana.

"Moje gruzińskie obywatelstwo padło ofiarą pańskich politycznych obaw" - oświadczył wówczas Iwaniszwili, zwracając się do prezydenta Michaiła Saakaszwilego.

Jednak w liście wysłanym we wtorek do prezydenta Saakaszwilego po uchwaleniu poprawki do konstytucji Gruzji, zaprotestował energicznie przeciwko "psuciu ustawy zasadniczej".

Napisał, że gotów jest dać prezydentowi Saakaszwilemu "jeszcze jedną szansę naprawienia swych błędów".

"Nie będę walczył o moje polityczne prawa kosztem deptania konstytucji i psucia państwa. Ja i moje ugrupowanie +Marzenie Gruzji+ potrzebujemy politycznych praw do tego, by budować państwo i ład konstytucyjny, ale nie w sposób sprzeczny z tymi celami" - zapewnił Iwaniszwili.

Prezydent Saakaszwili, który wypowiadał się dwa dni wcześniej, 20 maja, w Chicago na temat projektu poprawki do konstytucji, zapowiedział, że władze Gruzji "udaremnią spisek zmierzający do delegitymizacji październikowych wyborów parlamentarnych".(PAP)

ik/ kar/

11468469

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)