TASS) - P.o. wicepremier Gruzji Giorgi Baramidze skrytykował w czwartek w Aszchabadzie podczas posiedzenia szefów rządów krajów WNP siły pokojowe tej wspólnoty, głównie rosyjskie, na terytorium Gruzji.
"Tak zwane siły pokojowe WNP, a są to głównie siły rosyjskie, nie wykonują swego mandatu na terytorium Gruzji i nie sprzyjają pokojowemu uregulowaniu konfliktu" - powiedział przedstawiciel władz gruzińskich.
Siły te znajdują się w regionach separatystycznych Gruzji: Abchazji i Osetii Południowej. Obie separatystyczne republiki ciążą ku Moskwie. Tbilisi od lat zarzuca Rosji sprzyjanie separatystom, wielokrotnie oskarżało Moskwę o prowokacje z udziałem rosyjskich wojskowych.
Gruzja uważa, że stacjonujące w regionie rosyjskie siły pokojowe destabilizują sytuację, kilkakrotnie proponowała zastąpienie ich siłami pokojowymi innych państw.
"Dla nas to poważny problem" - powiedział Baramidze, który w celu wyrażenia krytycznej opinii o siłach pokojowych prosił o udzielenie mu głosu na spotkaniu z dziennikarzami uczestników rozmów w Aszchabadzie.
W połowie listopada Rosja zakończyła wycofywanie z Gruzji swoich żołnierzy i sprzętu wojskowego zamykając ostatnią bazę w tym kraju. Strona rosyjska podkreślała, że zrobiono to przed terminem. Rosyjscy żołnierze pozostali jednak w siłach pokojowych w Abchazji i Osetii Południowej. (PAP)
mmp/ ro/ 3175 arch.