Władze w Tbilisi wezwały w czwartek na konsultacje swego ambasadora w Rosji mówiąc, że to Moskwa stoi za obecnymi protestami opozycji w Gruzji.
Rzeczniczka MSZ powiedziała, że ambasador Irakli Czubiniszwili został wezwany na konsultacje, a ambasador Rosji w Gruzji Wiaczesław Kowalenko został wezwany do gruzińskiego MSZ.
Od piątku w Tbilisi trwają wielotysięczne protesty przeciwników obecnych władz. Demonstranci oskarżają władze o korupcję, nepotyzm, a samego prezydenta o dyktatorskie zapędy i łamanie praw człowieka. Żądają jego ustąpienia.
Prezydent Micheil Saakaszwili odrzuca żądania opozycji. W telewizyjnym wystąpieniu w niedzielę powiedział, że za demonstrantami stoją "ciemne siły".
Stosunki między Moskwą a Tbilisi pozostają napięte od chwili objęcia w 2004 r. urzędu prezydenta Gruzji przez nastawionego prozachodnio Micheila Saakaszwilego. (PAP)
mmp/ ro/ 6396 6533 arch.
16:14 07/11/07