Wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak (PSL) zwrócił się z prośbą do prezydium Sejmu o skierowanie do wszystkich sił politycznych apelu o wygaszenie agresji we wzajemnych relacjach. Uzasadnił to wykryciem przez służby specjalne "zalążków organizacji terrorystycznej".
"Wykrycie przez służby specjalne zalążków organizacji terrorystycznej, która miała przygotować zamachy na osoby sprawujące najwyższe funkcje w państwie, należy traktować jako przejaw poważnego naruszenia norm społecznych i standardów etycznych w Polsce" - czytamy piśmie skierowanym przez Grzeszczaka do członków Prezydium Sejmu.
Jego zdaniem wysoki poziom agresji w życiu publicznym może negatywnie wpływać na stan świadomości społeczeństwa oraz na pojawianie się postaw "odrzucających powszechnie obowiązujący w naszym kraju system wartości".
Wicemarszałek zaznaczył, że jest to sytuacja nadzwyczajna, dlatego należy na nią zareagować "w natychmiastowym trybie".
"W związku z powyższym zwracam się z prośbą do Państwa - wszystkich Członków Prezydium Sejmu - o wystosowanie naszego wspólnego apelu, skierowanego do wszystkich sił politycznych w Polsce o wygaszenie agresji we wzajemnych relacjach, o pohamowanie zajadłości i napastliwości w debacie publicznej" - napisał Grzeszczak.
Krakowska prokuratura apelacyjna i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowały we wtorek, że 45-letni pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie przygotowywał zamach bombowy na prezydenta i premiera w Sejmie. Jego motywy były nacjonalistyczne, ksenofobiczne i antysemickie.
Poinformowano, że śledztwo w sprawie wszczęto 5 listopada, w całej Polsce przeszukano kilkadziesiąt miejsc. "W wyniku przeszukań odnaleziono materiały wybuchowe takie jak: heksogen, pentryt, trotyl, proch" - powiedział prok. Mariusz Krasoń z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. (PAP)
gł/ son/ bk/