au-Prince (PAP/AFP) - Około 200 osób może się znajdować pod gruzami wielkiego hotelu w Port-au-Prince, który zawalił się we wtorkowym trzęsieniu ziemi na Haiti - powiedział w środę francuski sekretarz stanu ds. współpracy Alain Joyandet.
Jak dodał, z Francji polecą w środę na Haiti dwa samoloty z ekipami ratunkowymi i pomocą humanitarną.
"Powiedziano nam, że hotel La Montana się zawalił. Podobno było tam 300 osób i uratowano tylko 100, co bardzo nas niepokoi" - powiedział Joyandet agencji AFP.
Jak dodał, w Port-au-Prince mieszkało 1200 Francuzów, z czego około 60 znalazło schronienie w ambasadzie Francji, która także została uszkodzona.
Joyandet dodał, że jeden z samolotów poleci z Fort-de-France na Martynice, a drugi z Marsylii. Na pokładzie pierwszego będzie 25 żandarmów, ekipa ratunkowa i personel medyczny, a na pokładzie drugiego 60 osób.
La Montana to jeden z najbardziej luksusowych hoteli w Port-au-Prince, położony na wzgórzu w pobliżu siedziby ONZONZ, także zniszczonej w trzęsieniu ziemi. (PAP)
mw/ ap/
5461460