Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Halicki: szczyt UE sukcesem Polski, pomimo zamieszania z prezydentem

0
Podziel się:

Zdaniem Andrzeja Halickiego (PO),
zakończony w czwartek szczyt UE był sukcesem Polski, pomimo
zamieszania ze składem polskiej delegacji i "dziwnego" zachowania
prezydenta. Jak ocenił, wydarzenia w Brukseli przyspieszą w kraju
dyskusję o zmianie konstytucji.

Zdaniem Andrzeja Halickiego (PO), zakończony w czwartek szczyt UE był sukcesem Polski, pomimo zamieszania ze składem polskiej delegacji i "dziwnego" zachowania prezydenta. Jak ocenił, wydarzenia w Brukseli przyspieszą w kraju dyskusję o zmianie konstytucji.

"Wyniki szczytu to na pewno sukces Polski. Osiągnęliśmy to, czego polska delegacja oczekiwała - czyli nie ma dziś zgody na przyjęcie niekorzystnych dla Polski rozwiązań w pakiecie klimatycznym. Jest też dobra wiadomość o Lechu Wałęsie w Grupie Refleksyjnej" - powiedział w czwartek PAP Halicki.

Szefowie państw i rządów UE zgodzili się na szczycie, aby porozumienie w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego nastąpiło w grudniu. Tusk poinformował, że Lech Wałęsa znalazł się w składzie unijnej Grupy Refleksyjnej - która ma "nakreślić wizerunek i kontury Europy jutra".

"Polski nie stać na kształt pakietu klimatycznego, jakiego chciałyby najbogatsze państwa Unii" - podkreślił Halicki. Przypomniał, że realizacja ambitnych zobowiązań UE o redukcji emisji CO2 grozi Polsce - państwu z gospodarką w 94 proc. opartą na węglu - drastyczną podwyżką cen prądu.

Halicki za duży sukces uznał stworzenie grupy "nowych" krajów unijnych (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Bułgaria i Rumunia), które uzgodniły między sobą, że Unia powinna powstrzymać się od przyjmowania rozwiązań, które nie uwzględniają różnic w potencjałach gospodarczych państw członkowskich.

Zdaniem polityka PO, taka grupa państw to siła, z którą nawet najbogatsi w Europie będą musieli się liczyć.

Halicki powiedział też, że nominacja Wałęsy do Grupy Refleksyjnej to dowód na zwiększanie się prestiżu Polski w Europie. Jak zaznaczył - pomimo kwestionowania tej kandydatury w obozie prezydenckim - udało się przekonać partnerów europejskich do poparcia polskiego kandydata.

"Wałęsą jest naszą wizytówką w świecie. Nie byłoby dzisiejszej Europy bez Lecha Wałęsy" - podkreślił Halicki.

Poseł PO wyraził nadzieję, że prezydent Lech Kaczyński - który wypowiadał się negatywnie o kandydaturze Wałęsy - nie podnosił tej kwestii w rozmowach z przywódcami europejskimi. "To by było antypolskie i destrukcyjne" - ocenił.

Halicki ma nadzieję, że spór kompetencyjny między prezydentem a premierem "nie przebije" się do świadomości Europejczyków. "To byłoby dla nas bardzo niekorzystne" - zaznaczył.

Jak dodał, prezydent nie ułatwiał premierowi negocjacji na szczycie. "Każda nawet kuluarowa informacja o perturbacjach w polskim obozie niesie ze sobą osłabienie naszego mandatu i jednolitego stanowiska" - podkreślił Halicki.

Zdaniem polityka PO, kwestia kompetencji najwyższych organów władzy w Polsce jest jasno opisana w konstytucji. Ale - jak zastrzegł - strona prezydencka tej "oczywistości" nie rozumie. Dlatego też - jak ocenił - potrzebna jest wykładnia Trybunału Konstytucyjnego. "Głos Trybunału byłby znaczący, bo w rozmowach z Kancelarią Prezydenta nie podpieralibyśmy się wypowiedziami konstytucjonalistów, a mielibyśmy wykładnię prawną" - zaznaczył.

Halicki ocenił też, że "docelowo" potrzebna będzie zmiana konstytucji. "Taka dyskusja nas czeka. Jesteśmy po Brukseli bliżsi tej decyzji, niż nam się wydawało. Trzeba zdecydować, czy bliżej nam do systemu kanclerskiego, czy prezydenckiego" - dodał.

Wyraził jednocześnie nadzieję, że uda się w tej sprawie porozumieć zarówno z innymi siłami politycznymi, jak i z prezydentem. (PAP)

mrr/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)