Radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas nie zgadza się na przedstawione ostatnio przez Izrael warunki wymiany więźniów i poprosi niemieckich mediatorów, by nadal próbowali doprowadzić do porozumienia - oświadczył w środę przedstawiciel Hamasu Ajman Taha po zakończeniu negocjacji w Damaszku.
"Konsultacje będą trwały, podobnie jak i negocjacje. Nie możemy powiedzieć, że porozumienie utknęło w ślepym zaułku. Nie możemy też powiedzieć, że rozmowy zakończyły się porozumieniem" - powiedział Taha.
Intensywne konsultacje prowadzone przez obie strony wzbudziły w ubiegłym tygodniu nadzieję, że uda się doprowadzić do uwolnienia Gilada Szalita, izraelskiego żołnierza przetrzymywanego w Strefie Gazy od ponad trzech lat, w zamian za uwolnienie około tysiąca Palestyńczyków.
Niemieccy mediatorzy, którzy pośredniczą w rozmowach między obiema stronami rozpoczną nową rundę negocjacji w przyszłym tygodniu - poinformowała agencja Reutera powołując się na informatorów z Hamasu.
Według przedstawicieli strony palestyńskiej Izraelowi i Hamasowi nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie ostatecznej listy więźniów do zwolnienia, na której znajdowało się m.in. 20 Palestyńczyków skazanych za ataki terrorystyczne w Izraelu. (PAP)
keb/ ap/
5394150
