Przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego napisali w czwartek w specjalnym oświadczeniu, że w Smoleńsku zginęli instruktorzy, harcerze i "Niezawodni Przyjaciele". "Szczególnie czujemy ich brak" - podkreślili.
Przedstawiciele ZHP napisali, że w Smoleńsku zginęła grupa harcerzy z różnych pokoleń, związanych z tą organizacją na różnych etapach swego życia. "Każdej z osób, której tak niespodziewanie nie ma wśród nas, należy się chwila wspomnień" - napisali harcerze.
Ostatni prezydent RP na uchodźstwie, harcmistrz Ryszard Kaczorowski był przewodniczącym ZHP poza Polską, harcerzem Szarych Szeregów.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, harcmistrz Paweł Wypych był instruktorem niezależnego środowiska harcerskiego w ZHP, od 1990 r. w ZHR, był komendantem Mazowieckiej Chorągwi Harcerzy ZHR.
Oficer BOR, podharcmistrz Paweł Krajewski był instruktorem i drużynowym ZHP z Przasnysza.
Członkini Rodzin Katyńskich - przewodniczka Katarzyna Piskorska - była aktywną harcerką najpierw w drużynie siostry, a następnie w latach 1957-1961 drużynową 256. WDH im. hm. Władysławy Martynowicz-Bratki.
Stewardesa Justyna Moniuszko była harcerką, zastępową 93. Białostockiej Drużyny Harcerskiej "Na Próbie" im. Roberta Baden-Powella. Złożyła Przyrzeczenie Harcerskie w 2002 r. Miała patent drużynowej.
"Zginęli nasi Przyjaciele, odznaczeni przez naczelnika ZHP symboliczną laską skautową" - napisali. Laska skautowa jest przyznawana jako wyraz największego uznania ze strony Związku dla tych, którzy wspierają jego działalność, cenią ZHP, starają się w różnych formach mu pomagać. Pierwszą laskę skautową otrzymał papież Jan Paweł II.
W gronie "Niezawodnych Przyjaciół Związku Harcerstwa Polskiego", którzy zginęli, byli: prezydent Lech Kaczyński - protektor honorowy ZHP, Maria Kaczyńska - protektor Ruchu Nieprzetartego Szlaku ZHP i harcerzy niepełnosprawnych, gen. Kazimierz Gilarski - dowódca garnizonu Warszawa, ks. biskup polowy WP gen. Tadeusz Płoski - opiekun harcerzy, a także sekretarz generalny ROPWiM Andrzej Przewoźnik oraz wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński.(PAP)
ktt/ wkr/ jbr/