Przemiany w polskim hutnictwie od lat 90. do 2006 r. pochłonęły 4,5 mld dol., a w latach 2006-2010 ponad 6 mld zł, w ciągu 20. lat zatrudnienie w branży zredukowano ze 147 tys. do ok. 25 tys. osób - wyliczyła Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH).
W środę ta skupiająca głównie polskich producentów stali organizacja obchodzi 20-lecie. Jubileuszowe uroczystości odbędą się wieczorem w Katowicach. Według przedstawicieli Izby, jubileusz to także okazja do podsumowania drogi, jaką przeszedł w minionym 20-leciu polski sektor stalowy.
Według prezesa HIPH dr Romualda Talarka, w branży zaszły fundamentalne zmiany - zlikwidowano przestarzałe i nieekonomiczne technologie, inwestując w nowe. Radykalnie zmniejszono negatywny wpływ hutnictwa na środowisko naturalne.
"Przebudowa była kosztowna i bolesna społecznie, ale niezbędna. Udanej restrukturyzacji i prywatyzacji zawdzięczamy, że mamy w Polsce hutnictwo zdolne do generowania zysku i do zrównoważonego rozwoju w przyszłości. To wspólna zasługa rządu, inwestorów, kadry zarządzającej i partnerów społecznych" - ocenił Talarek.
Jego zdaniem, Izba była swoistym katalizatorem przemian, gdy chodziło o sprawy ważne dla działalności gospodarczej i przyszłości hut - reprezentowała je przy rozwiązywaniu wspólnych dla wielu podmiotów problemów, jak sprawa ochrony rynku, przydziału uprawnień do emisji CO2 czy tworzenia warunków dla konkurencyjności sektora.
HIPH powstała z inicjatywy dyrektorów hut, jako reakcja na skutki rozproszenia po likwidacji Zjednoczenia Hutnictwa Żelaza i Stali. Do Izby należy 35 podmiotów, w tym wszyscy najważniejsi inwestorzy tej branży. Członkami są również firmy z branż powiązanych z hutnictwem (materiały ogniotrwałe, żelazostopy i koks), a także instytucje usługowe oraz uczelnie techniczne i instytuty. Od 2001 r. Izbą kieruje Romuald Talarek.
Wśród najważniejszych zadań Izby - jej szef - wymienia wspieranie dalszego przekształcania hutnictwa z branży zorientowanej na ilość wyprodukowanej stali, w kierunku sektora opartego o wartość dodaną i opłacalność. HIPH skupia się także na promowaniu wartości, jakie stal wnosi dla zrównoważonego rozwoju gospodarki.
"Właściwości stali, polegające na możliwości jej wielokrotnego recyklingu pod koniec cyklu użytkowania wyrobów, stanowią unikalną zaletę w zrównoważonym rozwoju" - przekonuje Talarek.
Wśród priorytetów HIPH są również starania, by koszty produkcji wyrobów w Polsce - jako regionalne koszty produkcji - nie odbiegały od ich poziomu w innych krajach UE. Izba chce przyczyniać się do upowszechniania stali jako nowoczesnego tworzywa. HIPH prowadzi m.in. stały monitoring rynku stalowego i prognozuje popyt na stal, udostępnia wyniki swoich analiz w raportach.(PAP)
mab/ amac/