Angel Carromero, szef młodzieżowki hiszpańskiej Partii Ludowej, skazany na Kubie na 4 lata więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci dwóch kubańskich opozycjonistów, spędzi w Hiszpanii pierwszy weekend na wolności, by powrócić do więzienia w poniedziałek wieczorem.
27-letni Carromero został skazany w październiku przez sąd w Hawanie na karę więzienia za nieumyślne spowodowanie na Kubie wypadku samochodowego. Zginęli w nim 22 lipca ub.r. dwaj znani kubańscy opozycjoniści - Oswaldo Paya i Harold Cepero.
Porozumienie z 1998 r. zakłada możliwość odbywania przez skazanych na Kubie obywateli hiszpańskich kary we własnej ojczyźnie. Carromero skorzystał z tej możliwości i pod koniec grudnia został przewieziony do Madrytu.
Osadzono go w więzieniu w Segowii, niedaleko stolicy. Odbywa tam karę według maksymalnie złagodzonego reżimu. W więzieniu będzie nocował jedynie od poniedziałku do piątku. Poza tym może pracować i prowadzić normalne życie.
Opuszczając w piątek więzienie, Carromero odmówił rozmowy z przedstawicielami mediów. (PAP)
ik/ mc/