Holenderski wymiar sprawiedliwości w czwartek przedłużył o 14 dni areszt trzem podejrzanym o terroryzm, których zatrzymano w Rotterdamie w noc sylwestrową.
Prokuratorzy podali, że nie wiadomo, jaki obiekt mieli zaatakować domniemani zamachowcy. Nie potwierdzili tym samym doniesień dziennika "De Telegraaf", który pisał, że celem były imprezy noworoczne na moście Erazma.
Podejrzani w wieku 31, 32 i 39 lat zostali aresztowani w poniedziałek przez jednostkę antyterrorystów. Według informacji wywiadu zatrzymani planowali przeprowadzenie nie sprecyzowanego bliżej "aktu przemocy".
Rzeczniczka prokuratury Pauline Schilthuizen ujawniła, że dwaj podejrzani mają podwójne obywatelstwo - holenderskie i marokańskie - a trzeci pochodzi z Sudanu.
Holenderski rząd określa obecne zagrożenie atakiem terrorystycznym jako "ograniczone", czyli drugie w czterostopniowej skali. W kwietniu ryzyko określano jako "istotne".
To pierwszy domniemany spisek terrorystyczny wykryty w Holandii w ciągu ponad dwóch lat. (PAP)
ksaj/ zab/ kar/
5856 5624