W sobotę po południu przed Pałacem Prezydenckim nadal gromadzą się ludzie, którzy chcą oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim. Służby porządkowe przypominają jednak w komunikatach rozgłaszanych przez megafon, że trumny będą wystawione na widok publiczny tylko do godz. 15.
W kolejce do Pałacu Prezydenckiego oczekuje kilka tysięcy osób, wiele z nich jednak nie wejdzie już do Sali Kolumnowej, gdzie złożone są trumny pary prezydenckiej, ale nie tracą nadziei.
"Stoimy w tej olbrzymiej kolejce, aby uczcić w ten sposób tragicznie zmarłego prezydenta wraz z małżonką. To taki nasz gest podziękowania panu prezydentowi za to, co zrobił dla naszego kraju" - powiedział PAP Jacek Zdunek z Płocka, który stał pod koniec kolejki. Dodał, że ma nadzieję, że zdąży przed zamknięciem Pałacu pokłonić się tragicznie zmarłej parze prezydenckiej.
Wśród oczekujących w kolejce są także Czeczeni, którzy trzymają czeczeńskie flagi z czarną wstęgą. "Mieszkamy w Polsce i czujemy się związani z tym krajem, dlatego tu jesteśmy. Tak jak wszyscy Polacy, tak i my jesteśmy w żałobie" - powiedział Ahmed, mieszkający od 4 lat w Warszawie.(PAP)
agy/ ura/ jra/
