Pełniący obowiązki głowy państwa, a de facto przywódca Hondurasu Roberto Micheletti oświadczył w czwartek, iż jest gotowy na porozumienie w sprawie rozwiązania kryzysu politycznego, mogące prowadzić do powrotu do władzy obalonego prezydenta kraju Manuela Zelayi.
"Dałem zgodę mojej grupie negocjacyjnej na podpisanie porozumienia, które wyznaczy początek końca sporów politycznych" - powiedział Micheletii na konferencji prasowej w Tegucigalpie.
Jak podkreślił, uwzględnia kwestię "najbardziej kontrowersyjną", a więc powrót Zelayi na fotel prezydencki.
Kryzys polityczny w Hondurasie trwa już cztery miesiące. Zelaya proponuje jako jedyne rozwiązanie, aby Micheletti zrzekł się władzy zdobytej w drodze przewrotu. Popierająca go Organizacja Państw Amerykańskich (OPA) uzależnia od powrotu Zelayi do władzy uznanie wyników wyznaczonych na koniec stycznia przyszłego roku wyborów prezydenckich. Konstytucja Hondurasu nie pozwala Zelayi na powtórne kandydowanie.
Zelaya został aresztowany i wydalony z kraju po tym, jak popadł w niełaskę honduraskiego Sądu Najwyższego, wojska oraz konserwatywnej opozycji. Przeciwnicy zarzucili mu, że nadużył władzy forsując referendum konstytucyjne, które Sąd Najwyższy uznał za nielegalne. Krytykowali go również za zacieśnianie stosunków z lewackim przywódcą Wenezueli Hugo Chavezem.
We wrześniu obalony prezydent wrócił potajemnie do kraju i skrył się w ambasadzie Brazylii, skąd rozpoczął dialog z rządem tymczasowym. (PAP)
zab/
5034484 5034470 arch. int.
