Ukazanie Ukrainy, Rosji i Białorusi jako najbliższych naturalnych partnerów biznesowych, wskazanie najlepszych form promocji firm oraz integracja przedsiębiorców i samorządowców - to główne cele I Forum Polski Wschodniej, które od czwartku obraduje w Kielcach.
Jak poinformowała Bożena Czaja, członek zarządu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych - gospodarza forum, szacunkowa wartość kontraktów zawartych w województwach: podkarpackim, lubelskim, świętokrzyskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim, które są objęte od połowy 2009 roku unijnym programem Rozwój Polski Wschodniej, sięga 20 mln zł. Kontrakty dotyczą głównie drobnych zakładów z branży spożywczej, jachtowej, meblowej, bieliźniarskiej i sektora lotniczego.
"Oczekiwaliśmy, że będzie większa aktywność firm, że bardziej nam zaufają (...) W tym roku widzimy znaczną różnicę w porównaniu do tego, co było przed rokiem, ale to jeszcze za mało" - oceniła.
Roman Ostafijczuk z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego podał, że na 506 wniosków o wsparcie działalności gospodarczej, złożonych w tym urzędzie w ramach ostatniego naboru, 80 proc. pochodziło od polskich wnioskodawców, prawie 17 proc. - od ukraińskich, a tylko niespełna 4 proc. - od białoruskich. Ta struktura geograficzna regionalnej współpracy transgranicznej świadczy o tym, jaki jest w poszczególnych krajach stan wiedzy o możliwościach aplikowania o środki pomocowe - uznał samorządowiec.
Dmytro Chalenko - przedstawiciel ukraińskiego potentata w przetwórstwie soi, słonecznika i rzepaku, firmy która zamierza inwestować w Polsce - oznajmił, że przedsiębiorcy ukraińscy oczekują "transparentnych warunków" prowadzenia biznesu w UE. "W Polsce są one dla nas bardzo dobre, dlatego chcemy mieć tu własny terminal handlowy, żeby móc zwiększyć nasz eksport na zachodnie rynki zbytu" - tłumaczył.
Były ambasador Polski w Federacji Rosyjskiej Stanisław Ciosek zaznaczył, że o rosnącym eksporcie polskim za naszą wschodnią granicę decyduje konkurencyjna - w stosunku do zachodnich - jakość i cena towarów. Ciosek przekonywał, że w Rosji małe firmy mają zaledwie 13-procentowy udział w rynku, w związku z tym warto tam inwestować, ponieważ "zmiana struktury wytwarzania na korzyść podmiotów małych i średnich jest wielką szansą rozwoju wszystkich krajów poradzieckich".
Były ambasador przyznał jednak, że 90 proc. drobnych inwestorów w Rosji boi się ryzyka inwestycyjnego; nie chce włożyć własnych pieniędzy w biznes, z obawy przed złą wolą urzędnika, policjanta, prokuratora, czy sędziego. "Trzeba tam jeszcze zbudować zaufanie do państwa, systemu prawnego, musi się dokonać głębsza zmiana w świadomości elit i zwykłych obywateli" - dodał.
Yana Kolobowa, przedstawicielka Narodowej Agencji Ukrainy ds. Inwestycji i Zarządzania Projektami Narodowymi zapewniała uczestników forum, że w jej kraju jest "przychylny klimat" dla inwestycji zagranicznych oraz "sprzyjające" im ustawodawstwo. Sama agencja - mówiła - każdemu potencjalnemu inwestorowi służy szczegółowymi informacjami i pomocą. "Wcześniej nie było takich możliwości" - podkreśliła.
Forum w Kielcach organizowane jest w ramach Programu Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej. Konferencyjną część dwudniowych obrad wzbogaci cykl warsztatów dla przedstawicieli firm i samorządów, poświęconych m.in. zasadom prowadzenia negocjacji z zagranicznymi partnerami biznesowymi, aktualnym trendom we wzornictwie przemysłowym oraz potrzebie kreowania marek miejskich i regionalnych. (PAP)
mch/ mki/
