Grupa 40 laureatów Nagrody Nobla zażądała natychmiastowego zwolnienia za kaucją indyjskiego obrońcy praw człowieka Binayaka Sena, skazanego na dożywocie za wspieranie komunistycznych partyzantów na wschodzie Indii - podała w czwartek agencja Associated Press.
Nobliści wydali dzień wcześniej oświadczenie, w którym wyrażają zaniepokojenie - jak to określają - niesprawiedliwym wyrokiem na lekarza-społecznika, znanego z otwartej krytyki działań rządu w Delhi. Sen przebywa obecnie w więzieniu w oczekiwaniu na rozpatrzenie apelacji od wyroku.
60-letni pediatra i specjalista medycyny społecznej pracował w plemiennych wsiach i starał się nauczyć ich mieszkańców jak pokojowo upominać się o swoje prawa.
W grudniu ubiegłego roku sąd w Ćhattisgarh, w środkowo-wschodnich Indiach, uznał Sena za winnego działalności wywrotowej i skazał na dożywocie. Lekarz był sądzony z oskarżenia o podżeganie do walki z państwem, za co w Indiach grozi kara śmierci.
Według Amnesty International oskarżenie było motywowane politycznie, a proces naruszał międzynarodowe standardy.
Oskarżenie opierało się na tym, że Sen często odwiedzał więzienie w Rajpurze i leczył osadzonych tam rebeliantów komunistycznych. Według władz wykorzystywał wizyty do przekazywania wiadomości między uwięzionymi przywódcami maoistycznej partyzantki a ich towarzyszami na wolności. Lekarz utrzymuje, że udzielał jedynie pomocy medycznej.
W 2008 roku 22 noblistów podpisało list do prezydenta i premiera Indii, wyrażając obawy, że Sena uwięziono za "korzystanie z podstawowych praw człowieka".
W tym samym roku Sen został wyróżniony Nagrodą Jonathana Manna, przyznawaną od 1999 roku przez międzynarodową organizację Global Health Council za łączenie działań na rzecz zdrowia i praw człowieka.
Działająca w Indiach maoistowska partyzantka domaga się ziemi i pracy dla robotników rolnych i biedaków. (PAP)
klm/ ap/
8309007 int.
