W silnym wybuchu w Śrinagarze, w pobliżu głównego więzienia, zginęły w sobotę co najmniej cztery osoby, a 10 zostało rannych - podała indyjska policja. Śrinagar jest letnią stolicą Kaszmiru.
Wybuch zniszczył policyjny samochód. Zginęło trzech policjantów i kobieta.
Do podłożenia bomby nie przyznało się żadne ugrupowanie.
Po okresie względnego spokoju w Kaszmirze dochodzi ostatnio do wzrostu przemocy i nasilenia działań separatystów.
Według przedstawicieli sił bezpieczeństwa, ugrupowania bojowników, które mają siedziby w Pakistanie, starają się przerzucać swoich członków do indyjskiej części Kaszmiru, zanim śnieg zasypie himalajskie przełęcze.
Indie utrzymują, że to Pakistan zbroi i szkoli kaszmirskich separatystów. Islamabad zaś twierdzi, że jedynie udziela moralnego wsparcia mieszkańcom Kaszmiru w "walce o wolność".
Kaszmir w Himalajach dzieli się na dwie części, jedną administrowaną przez Indie, a drugą przez Pakistan. Od 1989 roku w części indyjskiej - stanie Dżammu i Kaszmir - trwa powstanie separatystów muzułmańskich, w którym według władz życie straciło ponad 47 tys. ludzi, a według obrońców praw człowieka - 70 tys.
Do eksplozji doszło około 150 metrów od centralnego więzienia. Wskutek wybuchu, który słyszano w promieniu pięciu kilometrów, w okolicy wypadły szyby w oknach.
W przeszłości w Kaszmirze dochodziło podczas ramadanu do przemocy. W tym himalajskim regionie, zamieszkanym w większości przez muzułmanów i od 60 lat podzielonym między Indie a Pakistan, od początku postu, który zaczął się tam 13 sierpnia, parokrotnie dochodziło do ataków.
W końcu sierpnia władze jednak uznały, że przemoc spadła do najniższego poziomu od wybuchu powstania w 1989 roku. Według oficjalnych danych liczba zabitych, która w 2001 roku wynosiła średnio ponad 10 osób dziennie, spadła ostatnio do jednej na dzień.
Znaczący spadek przemocy obserwuje się od 2004 roku, odkąd Indie i Pakistan zaangażowały się w proces pokojowy.(PAP)
klm/ mc/
4734886, 4734669