Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IPN zaprzecza naciskom ws. wstrzymania publikacji IPN o Wałęsie

0
Podziel się:

Nie było żadnych nacisków z żadnej strony w
sprawie jakiejkolwiek publikacji IPN - oświadczył w środę rzecznik
prasowy Instytutu Pamięci Narodowej Andrzej Arseniuk.

Nie było żadnych nacisków z żadnej strony w sprawie jakiejkolwiek publikacji IPN - oświadczył w środę rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej Andrzej Arseniuk.

To reakcja na doniesienia "Rzeczpospolitej", że "tajemniczy emisariusz" od PO miał przekonywać prezesa IPN Janusza Kurtykę, by wstrzymał publikację książki o kontaktach Lecha Wałęsy z SB.

"IPN informuje, iż jest to informacja nieprawdziwa. Nie było żadnego spotkania, rozmów czy nacisków z żadnej strony w sprawie jakiejkolwiek publikacji IPN" - napisał Arseniuk w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej IPN.

Twierdzenia "Rz" za "nieprawdziwe" i "absolutnie skandaliczne" uznał lider PO Donald Tusk. "Liczę na natychmiastowe wyjaśnienia ze strony pana prezesa Kurtyki, że jest to nieprawda i sprostowanie także ze strony +Rzeczpospolitej+. Tę sugestię, czy informację uważam za absolutnie skandaliczną i nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością" - powiedział Tusk po spotkaniu z Lechem Wałęsą.

Oświadczenie Arseniuka było już na stronie IPN, zanim Tusk wystosował swój apel.

Sam Wałęsa publikację "Rz" określił jako "prowokację". "Tusk by wiedział o tym, i on nic nie zrobił i nic nie wie i ja nic nie wiem" - zaznaczył b. prezydent. "Ktoś postąpił nieuczciwie. Dziwię się, że +Rzeczpospolita+ takie brednie opowiada, takie bzdury" - mówił Wałęsa. B. prezydent podkreślił, że nie obawia się żadnych publikacji i książek na swój temat. "Niech piszą, jak mają mało długopisów, to mogę im dać" - zażartował.

Z informacji "Rz" wynika, że publikacja dwóch historyków IPN - Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka - na temat Wałęsy jest już prawie gotowa. Mają się w niej znaleźć "nieznane dokumenty z początku lat 70., które dotyczą kontaktów Wałęsy z SB". Nie wiadomo, czy książka ukaże się w wydawnictwie IPN, bo nie ma jej w planie wydawniczym na 2008 rok.

Do chwili nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować ani z Cenckiewiczem, ani z Gontarczykiem.(PAP)

sta/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)