W nalotach bombowych tureckich samolotów z czwartku na piątek w północnym Iraku zginęło ponad 150 kurdyjskich separatystów z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) - podała w piątek armia turecka.
"Według pierwszych szacunków operacja ta pozwoliła na zneutralizowanie ponad 150 terrorystów" - głosi komunikat, opublikowany na stronie internetowej sztabu generalnego tureckiej armii.
W nalotach w górzystym regionie Quandilu uczestniczyło prawdopodobnie 30 odrzutowców tureckich sił powietrznych, które rozpoczęły operację przed północą czasu lokalnego i kontynuowały ją przez kilka godzin.
Nie jest wykluczone, że wśród zabitych znajdują się przedstawiciele władz PKK w regionie leżącym w odległości około 100 km od tureckiej granicy.
Lotnictwo tureckie wielokrotnie już prowadziło naloty na domniemane pozycje i kryjówki PKK w północnym Iraku.
W lutym poza atakami z powietrza armia turecka przeprowadziła także szeroko zakrojoną naziemną ofensywę przeciwko kurdyjskim bojownikom mającym bazy w północnym Iraku.
PKK jest najradykalniejszym dużym kurdyjskim ugrupowaniem niepodległościowym, działającym w konspiracji przede wszystkim w Turcji, gdzie mieszka najwięcej Kurdów, a także w Iraku. Turcja oskarża PKK o spowodowanie śmierci 40 tys. osób. Stany Zjednoczone i Unia Europejska uważają ją za organizację terrorystyczną. (PAP)
jo/ kar/ dym/
2313 2337 arch.