Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Dowódca Hezbollahu ścigany przez USA poleciał do Libanu

0
Podziel się:

Jeden z przywódców powiązanego z Iranem libańskiego Hezbollahu
Ali Musa Dakduk, poszukiwany przez USA, został w piątek zwolniony przez władze Iraku z aresztu
domowego po uniewinnieniu przez iracki sąd. Dakduk odleciał Libanu - poinformował jego prawnik.

Jeden z przywódców powiązanego z Iranem libańskiego Hezbollahu Ali Musa Dakduk, poszukiwany przez USA, został w piątek zwolniony przez władze Iraku z aresztu domowego po uniewinnieniu przez iracki sąd. Dakduk odleciał Libanu - poinformował jego prawnik.

Dwa irackie sądy uniewinniły Dakduka i odmówiły jego ekstradycji do USA.

Amerykanie uważają, że pojmany w marcu 2007 roku Dakduk był organizatorem przeprowadzonego wcześniej w tym samym roku ataku na bazę wojskową w Karbali, w którym zginęło pięciu żołnierzy USA. W przygotowaniach do tego ataku mieli pomagać Irańczycy.

Sprawa Dakduka stała się w zeszłym roku źródłem napięć miedzy Bagdadem i Waszyngtonem; Amerykanie przekazali go irackim władzom, kiedy ich oddziały opuszczały Irak.

Prawnik Abdul-Mahdi al-Mitairi powiedział agencji Reutera, że "nie było powodu do zatrzymania Dakduka. Zeszłego wieczoru zapadła decyzja o zwolnieniu go. Wyjechał i przybył do Bagdadu. W Iraku nie ma przeciwko niemu oskarżeń. Jego zatrzymanie motywowane było politycznie, a nie prawnie".

Wcześniej w tym roku amerykański minister obrony Leon Panetta powiedział Reuterowi, że otrzymał zapewnienia władz irackich, iż Dakduk nie zostanie zwolniony, nawet jeśli iracki sąd go uniewinni.

USA oskarżają Dakduka o to, że był zastępcą dowódcy elitarnej jednostki irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Al-Kuds i członkiem Hezbollahu od 1983 roku; w Iraku miał pośredniczyć w kontaktach między Iranem a szyickim ugrupowaniem kierowanym przez Kaisa al-Kazalego, byłego rzecznika szyickiego radykała Muktady as-Sadra. (PAP)

klm/ mc/

12646154 12645802 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)