(nowe wersje ataku)
10.5.Bakuba (PAP/AFP,AP,Reuters) - Prawdopodobnie jedenastu Irakijczyków zginęło w rebelianckim ataku w środę rano w rejonie Bakuby na północ od Bagdadu.
Światowe agencje - w oparciu o informacje miejscowej policji - podają sprzeczne wersje przebiegu środowego incydentu, a także różne liczby ofiar. Pracownik kostnicy w Bakubie potwierdził jednak, że do zakładu przywieziono jedenaście ciał zabitych.
Według AFP, autobus, którym jechali do pracy pracownicy elektrowni, został zaatakowany z broni maszynowej. Agencja Associated Press informuje z kolei o ataku na pracowników zakładów produkujących sprzęt elektryczny, dokonanym z jadącego samochodu. Według AP, zginęło 12 osób.
Agencja Reutera twierdzi natomiast, że mikrobus dowożący ludzi do pracy zatrzymał się pod Bakubą na widok porzuconego na poboczu drogi samochodu z czterema ciałami ludzi w środku. Gdy ludzie z mikrobusu chcieli wydobyć ciała z samochodu, pojazd-pułapka eksplodował. Siedem osób zginęło na miejscu - podaje Reuter.
W ataku pod Bakubą rannych zostało pięć osób.
Bakuba, główne miasto irackiej prowincji Dijala, bardzo często jest sceną zamachów i ataków partyzantów walczących z wojskami koalicji i siłami rządowymi Iraku.
W Bagdadzie napastnicy, jadący dwoma samochodami BMW, ostrzelali prywatny samochód, którym do pracy jechał urzędnik Ministerstwa Obrony Iraku. Będący celem ataku Mohammed Musaab Talal al-Amari - szyita odpowiedzialny za biuro public relations resortu, zginął na miejscu. Ranny został też przechodzący ulicą cywil.
Irackie MSW podało w komunikacie w środę rano, że dzień wcześniej w wieczornym zamachu w mieście Tal Afar, na północny zachód od Bagdadu, zginęło nie 17 - jak podawano - lecz 20 osób. Według strony irackiej, rannych zostało 70 ludzi.
W Tal Afar zamachowiec-samobójca zdetonował wyładowany materiałem wybuchowym samochód na miejskim bazarze. Celem ataku był prawdopodobnie znajdujący się tam posterunek policji irackiej. Wśród ofiar zamachu są cywile, żołnierze i policjanci. (PAP)
hb/ ap/
1071,1048,1071,1418,1368
