(Maliki uściśla, kogo nie zwolni; łączna liczba więźniów)
6.6.Bagdad (PAP/Reuters,AFP) - Premier Iraku Nuri al-Maliki oświadczył we wtorek, że wypuści na wolność 2500 więźniów, przeciwko którym nie ma wyraźnych dowodów albo których zatrzymano przez pomyłkę. Liczy, że pomoże to doprowadzić do "pojednania narodowego".
"Mamy nadzieję, że będą przestrzegać prawa i nie wystąpią w sposób gwałtowny przeciwko procesowi politycznemu. Jest to mocne posunięcie, które zachęci innych" - powiedział Maliki, mając na myśli arabską mniejszość sunnicką, która stanowi społeczną bazę antyrządowej rebelii.
Wśród zwalnianych nie będzie jednak "zwolenników [byłego prezydenta] Saddama Husajna, terrorystów, ani nikogo, kto ma na rękach iracką krew".
Premier poinformował, że pierwszych 500 więźniów wyjdzie na wolność w środę.
"Jest to jedno z pierwszych posunięć podejmowanych z myślą o pojednaniu narodowym. O innych zakomunikujemy w ciągu najbliższych dwóch dni" - dodał. Powiedział też, że więźniowie będą zwalniani zarówno z ośrodków zatrzymań prowadzonych przez wojska USA, jak też z więzień irackich.
Według irackiego Ministerstwa Praw Człowieka, 30 kwietnia w więzieniach w Iraku przebywało około 28.700 osób; z tej liczby 15.387 pozostawało pod nadzorem amerykańskim. (PAP)
xp/ ro/
2784 3411
