Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Proces Saddama - dodatkowi grafolodzy potwierdzają podpisy

0
Podziel się:

(przebieg rozprawy, proces odroczony do 15 maja)

(przebieg rozprawy, proces odroczony do 15 maja)

24.4.Bagdad (PAP/AP,AFP,Reuters) - Dodatkowi grafolodzy potwierdzili autentyczność podpisów byłego prezydenta Iraku Saddama Husajna i sześciu z siedmiu jego pomocników na dokumentach łączących ich z krwawymi represjami wobec szyitów w latach 80.

Opinie grafologów odczytano w poniedziałek na kolejnym posiedzeniu Wysokiego Trybunału Irackiego.

Wszyscy oskarżeni byli obecni na sali sądowej. Proces rozpoczął się 19 października zeszłego roku i dotyczy zgładzenia 148 szyitów z miejscowości Dudżail w odwecie za zamach na Saddama dokonany tam w 1982 roku.

Saddam i jego przyrodni brat, Barzan Ibrahim at-Tikriti - były szef Muchabaratu, saddamowskiej służby bezpieczeństwa - odmówili udostępnienia sądowi próbek swojego pisma ręcznego i podpisów. W poniedziałek Barzan, który pojawił się w długiej białej szacie i tradycyjnym arabskim nakryciu głowy, znów zakwestionował werdykt grafologów.

Barzan powołał się na film Stevena Spielberga "Złap mnie, jeśli potrafisz" z Leonardo di Caprio, oparty na prawdziwej historii młodego fałszerza, który dzięki niezwykłym zdolnościom do podrabiania podpisów na czekach, zgromadził fortunę wartą miliony dolarów. Brat Saddama powiedział, że przykład ten pokazuje, jak łatwo można podrobić podpis, także jego.

Na poprzednich dwóch rozprawach sąd wysłuchał opinii trzyosobowego zespołu grafologów, którzy uznali, że podpisy Saddama i siedmiu współoskarżonych pod obciążającymi ich dokumentami są autentyczne.

Obrońcy zażądali wtedy uzyskania opinii od innych grafologów. Argumentowali, że eksperci, których raporty dotychczas przedstawiono, nie mogą być wiarygodni, bo są pracownikami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych albo nie mają wystarczającego doświadczenia.

W poniedziałek sędzia Rauf Rahman odczytał raport powiększonego, pięcioosobowego zespołu grafologów, którzy potwierdzili wcześniejsze wyniki badania podpisów pod 11 dokumentami.

Za autentyczny uznali między innymi podpis Saddama pod dokumentem zatwierdzającym wyroki śmierci na 148 szyitów, wśród których byli także kilkunastoletni chłopcy, w tym jedenastolatek.

Grafolodzy zakwestionowali tylko autentyczność podpisów Mizhera Abdullaha Raweda, byłego działacza saddamowskiej partii Baas w okręgu Dudżail.

Następna rozprawa odbędzie się 15 maja. Obrona domagała się 45- dniowej przerwy na zbadanie nowych dowodów oskarżenia i skompletowanie swoich świadków.

Oskarżeni argumentują, że represje wobec mieszkańców Dudżailu były zgodne z prawem, bo stanowiły odpowiedź na zamach na Saddama. Prokuratorzy mówią, że proces był fikcją, a wobec szyitów z Dudżailu zastosowano zasadę odpowiedzialności zbiorowej.

Reżim Saddama nie poprzestał na zabiciu mężczyzn z Dudżailu: setki kobiet, starców i dzieci osadzono w obozie na pustyni, a ich domy i gaje palmowe zrównano z ziemią.

Saddamowi i pozostałym oskarżonym grozi kara śmierci.

Były dyktator ma odpowiadać wkrótce w nowym procesie za ludobójstwo Kurdów w latach 1987-1988, kiedy saddamowskie siły bezpieczeństwa zabiły około 100 tysięcy osób. Wstępnie oskarżono go także o zbrodnie wojenne i inne zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym krwawe represje wobec szyitów po stłumieniu ich powstania w 1991 roku oraz inwazję na Kuwejt w roku 1990. (PAP)

xp/ ap/

2524 2568 3300

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)