Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Proces Saddama - według dokumentów dał zgodę na "amunicję specjalną"

0
Podziel się:

Główny oskarżyciel na procesie Saddama
Husajna o ludobójstwo na Kurdach przedstawił w poniedziałek
dokumenty obciążające bezpośrednio byłego dyktatora winą za użycie
gazów trujących przeciwko ludności kurdyjskiej.

Główny oskarżyciel na procesie Saddama Husajna o ludobójstwo na Kurdach przedstawił w poniedziałek dokumenty obciążające bezpośrednio byłego dyktatora winą za użycie gazów trujących przeciwko ludności kurdyjskiej.

Prokurator Munkis Farun złożył jako dowody około 25 dokumentów, w tym listy z kancelarii prezydenckiej Saddama polecające wojsku, by do stłumienia powstania kurdyjskiego w 1987 roku użyło "amunicji specjalnej".

Z objaśnień w dokumentach wynika, że były to pociski i bomby z iperytem, bojowym środkiem trującym, zwanym także gazem musztardowym.

W jednym z listów kancelarii Saddama wyrażono zgodę na użycie iperytu, pod warunkiem, że "celem [tej akcji] nie jest tylko zadanie strat rebeliantom". Farun argumentował, że z tego sformułowania wynika, iż innym celem ataku mieli być kurdyjscy cywile.

W innym liście, z roku 1987, dowództwo irackich sił powietrznych informowało Ministerstwo Obrony o nalotach, podczas których 44 samoloty "użyły amunicji specjalnej przeciwko bazom agentów [kurdyjskich], z wyjątkiem jednej wsi, bo była blisko naszych jednostek lądowych".

Saddam słuchał wystąpienia prokuratora w milczeniu. Jednak jeden z sześciu pozostałych oskarżonych, w latach 80. szef irackiego wywiadu wojskowego Sabir ad-Duri, oświadczył, że część tych dokumentów musi być fałszywa, bo atak chemiczny był wtedy nie do przeprowadzenia z powodów "technicznych i praktycznych".

Na wcześniejszych rozprawach Duri twierdził, że to armia irańska, a nie iracka, atakowała Kurdów bronią chemiczną.

W latach 1980-88 Irak i Iran toczyły wojnę, w której zginęło ponad milion ludzi. Saddam Husajn argumentuje na procesie, że pacyfikacja irackiego Kurdystanu w latach 1987-88 była wymierzona w partyzantów kurdyjskich, którzy wszczęli wtedy powstanie przeciwko rządowi w Bagdadzie.

Prokuratorzy odrzucają to tłumaczenie i mówią, że armia Saddama stosowała taktykę spalonej ziemi, a wśród 180 tysięcy ofiar pacyfikacji było wiele kobiet, dzieci i starców.

Jeśli sąd uzna winę oskarżonych za udowodnioną, grozi im kara śmierci.

Saddam Husajn został już skazany na śmierć w innym procesie, o masakrę 148 szyitów z miejscowości Dudżail. Jego obrońcy 3 grudnia odwołali się od tego wyroku do izby apelacyjnej trybunału. Werdyktu izby oczekuje się na początku stycznia.

Przedstawiciele rządu irackiego sugerują, że jeśli izba apelacyjna utrzyma wyrok śmierci, proces o ludobójstwo na Kurdach może zostać przerwany. Premier Iraku Nuri al-Maliki powiedział w piątek, że ma nadzieję, iż rozstrzygnięcie apelacji jest sprawą dni. (PAP)

xp/ mc/ 3813

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)