Proces byłego prezydenta Iraku Saddama Husajna i siedmiu jego pomocników odroczono w poniedziałek do 10 lipca, kiedy mowy końcowe mają wygłosić obrońcy.
Na rozprawie poniedziałkowej główny oskarżyciel Dżafar al-Musawi zażądał kary śmierci dla Saddama Husajna i dwóch innych współoskarżonych: byłego wiceprezydenta Iraku Tahy Jasina Ramadana i byłego szefa saddamowskiej służby bezpieczeństwa Barzana Ibrahima at-Tikriti.
Są oni oskarżeni razem z pięcioma innymi osobami o uwięzienie, deportację i torturowanie ogółem 399 szyitów z miejscowości Dudżail, w tym o zamęczenie na śmierć lub stracenie 148 z nich w odwecie za zamach na dyktatora dokonany tam w roku 1982.
"Nie oszczędzili nawet drzew" - powiedział Musawi, nawiązując do zniszczenia na rozkaz reżimu Saddama gajów palmowych otaczających Dudżail. (PAP)
xp/ ap/
3088 3372 3435