Co najmniej 15 osób zginęło w środę przed południem w serii ataków w Iraku - podały irackie służby bezpieczeństwa.
Wśród zabitych jest co najmniej ośmiu pasażerów mikrobusu. Jadący do Bagdadu pojazd wjechał na minę w rejonie Mahmudii, 30 km na południe od irackiej stolicy.
Także w Mahmudii trzy osoby zginęły a 20 zostało rannych, gdy w dom mieszkalny uderzył pocisk moździerzowy wystrzelony przez rebeliantów. W Amarze, mieście położonym niemal 400 km na południe od Bagdadu, zabito w środę rano policjanta.
W samym Bagdadzie uzbrojony w karabin napastnik zastrzelił przed południem w środę trzech braci - sunnitów i podpalił następnie ich dom.
W kilku dzielnicach stolicy Iraku policja znalazła rano w środę noszące ślady tortur ciała skrytobójczo zamordowanych 15 ludzi. (PAP)
hb/ ap/
1358 1095 2169