W parlamencie Iraku wciąż nie udaje się osiągnąć porozumienia w sprawie ordynacji wyborczej, co - jak wskazują obserwatorzy - może doprowadzić do przełożenia wyborów, planowanych na 16 stycznia.
Agencja AFP informuje we wtorek, powołując się na anonimowego irackiego parlamentarzystę, że rozmowy mają być kontynuowane w środę.
Proponowane zmiany w ordynacji wyborczej przewidują publikowanie przez partie polityczne pełnych list kandydatów na kartach wyborczych; w obecnym systemie wyborca widzi tylko nazwy partii.
Przedmiotem sporów jest bogata w ropę prowincja Kirkuk i kłopoty z tamtejszymi spisami wyborców. Pojawiają się różne propozycje: wykorzystać stare spisy i zaktualizować je po styczniowych wyborach, przełożyć wybory w prowincji Kirkuk, czy podzielić ją na dwa okręgi wyborcze. Mimo udziału wysłanników ONZ w debatach, deputowanym nie udaje się porozumieć i kwestia Kirkuku grozi opóźnieniem całych wyborów.
Kurdowie, stanowiący większość w Kirkuku, od dawna domagają się przyłączenia go do kurdyjskiego regionu autonomicznego na północy Iraku, przeciwko czemu protestuje jednak tamtejsza mniejszość arabska i turkmeńska.(PAP)
az/ mc/