Ambasador Stanów Zjednoczonych w Iraku Christopher Hill nie odniósł żadnych obrażeń.
Przydrożna pułapka minowa wybuchła obok wiozącego go konwoju w mieście Nasirija, 300 kilometrów na południowy wschód od Bagdadu.
Jak donosi amerykański dziennik _ USA Today _ jego reporter podróżował w innym konwoju, podążającym za kawalkadą ambasadora w odległości kilku minut jazdy. W eksplozji nikt nie ucierpiał.
_ - Usłyszeliśmy huk i przejechaliśmy przez gęstą chmurę dymu. Nikomu z nas nic się nie stało _ - powiedział dziennikarzom Hill.
Nasiriję, podobnie jak całe południe Iraku, zamieszkują głównie szyici.
Christopher Hill objął placówkę w Bagdadzie w tym roku. W latach 2000-2004 był ambasadorem w Polsce.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: