Osiem osób, w tym dwoje dzieci, zginęło, a ponad 60 zostało rannych we wtorek w atakach w Bagdadzie i Ramadi - podały irackie źródła medyczne i służby bezpieczeństwa.
Pięć osób poniosło śmierć w dwóch osobnych atakach w bagdadzkim Mieście Sadra. Wśród ofiar jest 8-letnia dziewczynka i roczne dziecko. Rannych zostało 45 osób.
W innej dzielnicy Bagdadu - Karrada, doszło do eksplozji bomby w chwili przejazdu konwoju ministra ds. zasobów wodnych Abd al-Latifa Raszida - poinformowały źródła w resortach obrony i spraw wewnętrznych. Obrażenia odniosło sześciu przechodniów. Ministerstwo ds. zasobów wodnych zdementowało informacje, jakoby celem "eksplozji terrorystycznej" był należący do resortu konwój.
W Ramadi, 110 km na zachód od Bagdadu, w podwójnym wybuchu samochodu-pułapki przed restauracją zginęły trzy osoby, a 10 odniosło obrażenia.
W mieście tym ogłoszono po zamachach stan wyjątkowy i wprowadzono zakaz poruszania się samochodami. Dzień wcześniej w wybuchu w Ramadi, stolicy prowincji Anbar, zginęło dwóch policjantów. Zakaz ruchu samochodów wprowadzono też w Falludży, drugim mieście prowincji.
Do zamachów doszło w trzy tygodniu po wycofaniu się amerykańskich żołnierzy z irackich miast, do czego zobowiązywał Waszyngton podpisany z Bagdadem w listopadzie 2008 roku pakt bezpieczeństwa. (PAP)
ksaj/ ap/
4446418 4446422