Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Znany profesor i działacz polityczny zginął w zamachu w Bagdadzie

0
Podziel się:

(reakcja premiera, podejrzenia sunnitów)

(reakcja premiera, podejrzenia sunnitów)

30.10.Bagdad (PAP) - Trzej zamachowcy zastrzelili w poniedziałek w Bagdadzie Isama ar-Rawiego, przewodniczącego Związku Profesorów Uniwersyteckich i działacza wpływowego sunnickiego Stowarzyszenia Ulemów.

Stowarzyszenie Ulemów bojkotuje przemiany polityczne w Iraku, potępia szyitów i Kurdów, żąda wycofania obcych wojsk i, jak się powszechnie przypuszcza, utrzymuje kontakty z sunnicką partyzantką.

Rawi, profesor geologii, zginął w pobliżu swego domu. Zamachowcy zajechali drogę samochodowi, w którym uczony udawał się na uniwersytet w towarzystwie dwóch ochroniarzy, i zasypali auto gradem kul z broni maszynowej. Zginął także jeden ochroniarz, a drugi został ranny.

Rawi, zabity zapewne z powodu swych poglądów politycznych, jest jednym z wielu naukowców i wykładowców irackich, którzy w ostatnim czasie padli ofiarą ekstremistów, porywaczy, bandytów, a nawet studentów niezadowolonych ze złych stopni.

Rzecznik irackiego Ministerstwa Oświaty powiedział, że od upadku Saddama Husajna w kwietniu 2003 roku do 3 października tego roku zabito w Iraku co najmniej 154 profesorów wyższych uczelni. Setki, a może nawet tysiące innych uciekło przed przemocą za granicę.

Premier Iraku Nuri al-Maliki wyraził ubolewanie z powodu śmierci Rawiego i pochwalił go za to, że był orędownikiem niezależności uniwersytetów. Jednak przywódcy Stowarzyszenia Ulemów swoimi skrajnymi wystąpieniami często narażają się na zarzut podżegania do nienawiści wyznaniowej.

W tym miesiącu przywódca Stowarzyszenia Haris ad-Dhari twierdził w wywiadzie dla saudyjskiej gazety "Al-Watan", że przed amerykańską inwazją na Irak przywódcy irackich szyitów i Kurdów uzgodnili, iż w kraju wymorduje się sunnickich duchownych, lekarzy, inżynierów, prawników, oficerów wojska i pilotów.

Wielu arabskich sunnitów w Iraku oskarża szyickich przywódców Iranu, że kazali swoim agentom skrytobójczo zabijać irackich oficerów, naukowców oraz innych specjalistów, aby Irak nie mógł w przyszłości zagrozić Iranowi. W latach 1980-88 dwa kraje stoczyły wojnę, w której zginęło przeszło milion ludzi, a straty materialne przekroczyły 400 miliardów dolarów.

Arabscy sunnici (20 proc. Irakijczyków) byli uprzywilejowani za Saddama Husajna. Teraz we władzach kraju dominują szyici (60 proc. ludności), których Saddam dyskryminował. (PAP)

xp/ ro/ 3538 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)