# propozycja debaty telewizyjnej, komentarz Ahmadineżada do oenzetowskich sankcji #
02.08. Teheran (PAP/AFP,Reuters) - Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zaproponował w poniedziałek prezydentowi USA Barackowi Obamie debatę telewizyjną "twarzą w twarz", by zobaczyć, kto ma lepsze propozycje rozwiązania problemów światowych.
"Mam udać się we wrześniu do Nowego Jorku na Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych. Jestem gotów siąść z Obamą twarzą w twarz, jak mężczyzna z mężczyzną" - oświadczył Ahmadineżad. "Zaproponujemy rozwiązania kwestii światowych i zobaczymy, czyje są lepsze" - dodał.
Jego wypowiedź na konferencji z irańskimi ekspatriantami w Teheranie wyemitowała telewizja państwowa.
Irański prezydent wystąpił już z podobną propozycją we wrześniu ubiegłego roku, ale nie spotkała się ona z akceptacją Waszyngtonu. Ahmadineżad twierdzi, że poprzednik Obamy, George W. Bush, odmawiał podobnych debat "ze strachu".
Stosunki między państwami zachodnimi a Iranem są napięte ze względu na program atomowy realizowany przez władze w Teheranie. Zdaniem Stanów Zjednoczonych Iran dąży do budowy broni nuklearnej. Teheran twierdzi, że jego program jest pokojowy i ma na celu wyłącznie produkcję energii elektrycznej.
Na poniedziałkowej konferencji prezydent Iranu ironicznie wyrażał się o sankcjach wobec swego kraju, których kolejną, czwartą serię uchwaliła niedawno Rada Bezpieczeństwa ONZ.
"Powiedzieli, że ogłoszą sankcje? Dobrze, zróbcie to. Ile rezolucji ogłosiliście dotąd? Cztery? A niech będzie i cztery tysiące" - powiedział Ahmadineżad wywołując aplauz zebranych.
Dodał jednak, że Iran jest gotów do rozmów na najwyższym szczeblu. "Zawsze woleliśmy rozmowy. Irańczycy nigdy nie preferowali wojny" - podkreślił. (PAP)
mmp/ mw/ ap/
6715369 arch.