Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Iran: Aresztowano prezydenckiego doradcę ds. mediów; on sam zaprzecza

0
Podziel się:

Doradca ds. mediów prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, Ali Akbar
Dżawanfekr, został w poniedziałek aresztowany w swoim biurze - podała półoficjalna irańska agencja
Mehr, nie podając powodów zatrzymania. Sam Dżawanfekr zaprzeczył tym doniesieniom.

Doradca ds. mediów prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, Ali Akbar Dżawanfekr, został w poniedziałek aresztowany w swoim biurze - podała półoficjalna irańska agencja Mehr, nie podając powodów zatrzymania. Sam Dżawanfekr zaprzeczył tym doniesieniom.

"Kilka minut temu, po konferencji prasowej z lokalnymi mediami, Ali Akbar Dżawanfekr został aresztowany" - podała agencja Mehr.

Według świadków, "siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego wewnątrz budynku, gdzie mieści się redakcja irańskiej gazety państwowej"; Dżawanfekr miał tam konferencję prasową.

Chwilę później prezydencki doradca ds. mediów powiedział przez telefon agencji Reutera: "Jestem w swoim biurze w siedzibie irańskiej gazety; zaprzeczam wszelkim bezpodstawnym twierdzeniom o aresztowaniu".

W niedzielę irańskie media podały, że Dżawanfekr został skazany na rok więzienia za publikację "treści sprzecznych z islamem"; dostał również trzyletni zakaz wykonywania obowiązków dziennikarskich.

Dżawanfekr, który jest jednocześnie szefem oficjalnej agencji IRNA, został "skazany na sześć miesięcy więzienia za opublikowanie artykułów sprzecznych z wartościami islamu i kolejnych sześć miesięcy więzienia za publikację artykułów i zdjęć sprzecznych z moralnością publiczną, w numerze specjalnym dziennika +Chatun+". Numer ten był poświęcony kobietom i wymogowi noszenia islamskich zasłon.

W dodatku, który ukazał się sierpniu, znajdował się wywiad sugerujący, że czador, tradycyjny czarny strój noszony przez kobiety w Iranie, ma korzenie w XIX-wiecznym Paryżu, a nie jest przypisany islamowi. Sugestia oburzyła środowiska radykałów, którzy już wcześniej zarzucali obozowi Ahmadineżada przedkładanie świeckich wartości narodowych nad islamską tożsamość.

Według niedzielnych doniesień irańskich mediów, Dżawanfekr może w ciągu 20 dni odwołać się od wyroku; jego prawnik zapewnił, że złoży apelację.

Ponadto w niedzielę IRNA podawała, że władze Iranu na dwa miesiące zakazały wydawania proreformatorskiego dziennika "Etemaad" pod zarzutem obrażania oficjeli i rozprzestrzeniania kłamstw. W sobotnim wydaniu gazety ukazał się wywiad z Dżawanfekrem, który skrytykował skrajnie konserwatywnych oponentów Ahmadineżada za aresztowanie w ostatnich miesiącach kilkudziesięciu osób z jego otoczenia.

Według obserwatorów, informacja o skazaniu Dżawanfekra i czasowym zdelegalizowaniu "Etemaad" uwidacznia rozłam na najwyższych szczeblach irańskich władz i dowodzi zaostrzenia się sporu między i tak już uważanym za ultrakonserwatystę Ahmadineżadem a jego przeciwnikami przed planowanymi na marzec wyborami parlamentarnymi.

W połowie października przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei powiedział, że w Iranie możliwe jest odejście od bezpośredniego wyboru prezydenta, co może być odebrane jako ostrzeżenie wobec Ahmadineżada i jego następców. Wybory prezydenckie mają odbyć się w 2013 r. (PAP)

cyk/ ro/

10239336 10239524 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)