W Teheranie stanęła we wtorek przed sądem kolejna, czwarta już grupa działaczy opozycji, oskarżonych o udział w niepokojach po czerwcowych wyborach prezydenckich w Iranie.
Według wcześniejszych informacji, podawanych przez irańską agencję IRNA, w gronie osób, jakie zasiadają na ławie oskarżonych, znajdują się we wtorek były wiceminister spraw wewnętrznych Mustafa Tadżzadeh, były wiceminister spraw zagranicznych Mohsen Aminzadeh, były rzecznik rządu Abdollah Ramezanzadeh oraz irańsko-amerykański wykładowca Kian Tadżbachsz.
Od początku sierpnia przed sądem postawiono już ponad stu opozycjonistów - uczestników wystąpień powyborczych. Zarzucono im m.in. podejmowanie działań, zagrażających bezpieczeństwu narodowemu, za co grozić może nawet kara śmierci. Wyroki jeszcze nie zapadły.
Według oficjalnych wyników, wybory prezydenckie w Iranie z 12 czerwca wygrał ultrakonserwatywny Mahmud Ahmadineżad. Opozycja oskarża władze o fałszerstwa wyborcze.
W tygodniach po głosowaniu w Teheranie i innych miastach wybuchały masowe protesty przeciwników Ahmadineżada. Aresztowano co najmniej 4 tys. manifestantów, a ok. 30 ludzi zginęło - wynika z podanego przez władze bilansu. Opozycja twierdzi, że ofiar śmiertelnych było ok. 70. (PAP)
hb/ ap/
4624735 4624757 arch.