Przebywający w Iranie prezydent Mongolii Cachiagijn Elbegdordż jako pierwszy zagraniczny przywódca miał okazję zwiedzić główne irańskie zakłady wzbogacania uranu w Natanzu.
Państwowa telewizja irańska pokazała w poniedziałek Elbegdordża uważnie przyglądającego się zainstalowanym tam wirówkom. Mongolski prezydent wyraził przekonanie, że w żadnym innym kraju wizyta w tak ważnym obiekcie nie byłaby możliwa.
Zakłady w Natanzu regularnie kontrolują inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). W przeszłości Teheran zapraszał tam m.in. zagranicznych dyplomatów i dziennikarzy.
Zachód domaga się od Irańczyków odstąpienia od wzbogacania uranu, podejrzewając Teheran o potajemne prowadzenie prac nad bronią nuklearną. Strona irańska konsekwentnie zaprzecza, twierdząc, że jej program atomowy ma charakter czysto cywilny. (PAP)
az/ mc/
12154677