# dochodzi informacja o aresztowaniu syna Rafsandżaniego #
24.09. Teheran (PAP/AFP) - Irańskie władze aresztowały w poniedziałek syna byłego prezydenta Iranu Alego Akbara Haszemiego Rafsandżaniego, który dzień wcześniej wrócił z Wielkiej Brytanii, gdzie przebywał przez trzy ostatnie lata - podała agencja prasowa Irna.
Na młodym Rafsandżanim ciążyły w kraju zarzuty podżegania do niepokojów po wyborach prezydenckich z czerwca 2009 roku, których wyniki były kwestionowane przez opozycję. Miał on aktywnie uczestniczyć w powyborczych burzliwych protestach. W 2010 roku władze Iranu wydały przeciwko niemu nakaz aresztowania.
Jak poinformowano, w poniedziałek trafił on do aresztu w następstwie kilkugodzinnego przesłuchania przez prokuraturę.
Agencje zwracają uwagę, że powrót Mehdiego Haszemiego Rafsandżaniego do kraju nastąpił w 24 godziny po rozpoczęciu sześciomiesięcznej kary więzienia przez innego członka tej wpływowej i bogatej rodziny - jego siostrę Faezeh. Została ona skazana na początku tego roku na karę pozbawienia wolności za "szerzenie antypaństwowej propagandy". Bezpośrednio po powyborczych protestach Faezeh została na krótko uwięziona, jak tysiące innych manifestantów, po czym wyszła na wolność; Mehdi natomiast wyjechał z kraju.
Zasądzona przeciwko Faezeh na początku roku kara nie była do tej pory egzekwowana.
Uważa się, że córkę Rafsandżaniego ukarano za udzielenie opozycyjnemu portalowi informacyjnemu wywiadu, w którym skrytykowała ona przypadki naruszeń praw człowieka i politykę gospodarczą Iranu.
Analitycy, na których powoływała się wcześniej agencja Reutera, sugerowali, że powrót Rafsandżaniego juniora może wskazywać na umowę z władzami w sprawie zdjęcia ciążących na nim zarzutów. Mogłoby to oznaczać, że przyszłość polityczna jego ojca nie jest jeszcze przekreślona. W perspektywie przyszłorocznych wyborów prezydenckich i dających się coraz bardziej we znaki sankcji naftowych niektórzy typują pragmatycznego, lecz konserwatywnego Rafsandżaniego jako niespodziewanego kandydata - komentowała agencja.
Ali Akbar Haszemi Rafsandżani odegrał centralną rolę w czasie niedawnego szczytu Ruchu Państw Niezaangażowanych w Teheranie. Był on fotografowany u boku ajatollaha Alego Chameneia, najważniejszego duchowo-politycznego przywódcy Iranu. Rafsandżani zajmował też miejsce siedzące obok sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna.
Wpływowa rodzina Rafsandżanich od głosowania w 2009 roku walczy z coraz większą presją ze strony irańskich ultrakonserwatystów. Zamieszki po wyborach doprowadziły do największego kryzysu politycznego w Iranie od czasu rewolucji islamskiej w 1979 r.
Rafsandżani był prezydentem w latach 1989-1997 i jest uważany za jednego z najważniejszych architektów islamskiego reżimu w Iranie. Obecnie jest też jednak jednym z najostrzejszych krytyków prezydenta Mahmuda Ahmadineżada. Uważany jest za polityka pragmatycznego, zwolennika reform i poprawy stosunków z Zachodem.
Twardogłowi zarzucają Rafsandżaniemu i jego rodzinie zbytnie zbliżenie z reformatorską opozycją. W marcu 2011 roku utracił on stanowisko przewodniczącego wpływowej instytucji - Zgromadzenia Ekspertów - którym kierował od 2007 roku.
Wybory prezydenckie w Iranie mają się odbyć 14 czerwca 2013 roku. Ahmadineżad, który pokonał Rafsandżaniego w wyborach w 2005 roku, nie będzie już mógł ubiegać się o reelekcję, ponieważ pełnił funkcję przez dwie kadencje.(PAP)
ksaj/ mc/
12289573 12287091 arch.
