Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Iran, Turcja i Brazylia zawarły umowę ws. paliwa atomowego

0
Podziel się:

#
dochodzą reakcje na porozumienie i zapowiedź Iranu, że nadal będzie wzbogacał uran
#

# dochodzą reakcje na porozumienie i zapowiedź Iranu, że nadal będzie wzbogacał uran #

17.05. Teheran (PAP/Reuters,dpa,AFP,ITAR-TASS) - Porozumienie podpisane w poniedziałek między Iranem, Turcją i Brazylią o wymianie paliwa nuklearnego nie odpowiada na wszystkie niepokoje związane z irańskim programem nuklearnym - oceniły w reakcji Unia Europejska oraz Francja. Sceptycyzm wyraził też Izrael.

Według porozumienia Iran zgodził się wymienić 1200 kg nisko wzbogaconego uranu na paliwo do swojego reaktora badawczego w Teheranie. Do wymiany miałoby dojść na terytorium Turcji. Do porozumienia doszło po spotkaniu prezydenta Brazylii Luiza Inacio Luli da Silvy i premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdogana z prezydentem Iranu Mahmudem Ahmadineżadem w Teheranie. Podpisali je ministrowie spraw zagranicznych tych państw.

Tego samego dnia Iran oznajmił, że będzie kontynuował wzbogacanie uranu do poziomu 20 procent.

Umowa z Turcją i Brazylią "może być krokiem w dobrym kierunku", jeśli jej szczegóły zostaną potwierdzone - oznajmił rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, zaznaczając, że porozumienie nie odpowiada na wszystkie niepokoje, jakie budzi irański program.

Również MSZ w Paryżu oceniło, że ustalenia między Iranem, Brazylią i Turcją nie rozwiązują problemu irańskiego programu i kwestii dalszego wzbogacania uranu przez Teheran. Minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner wskazał ponadto, że odpowiedź na porozumienie leży w gestii Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

Minister przemysłu Izraela Benjamin Ben Eliezer powiedział, że by ocenić umowę, należy czekać i obserwować jej rezultaty. Agencja dpa określa reakcję Izraela jako sceptyczną.

W ocenie Niemiec Iran nadal powinien dążyć do porozumienia się z MAEA. Krok taki "nie może być zastąpiony przez umowę z innymi krajami" - powiedział rzecznik rządu niemieckiego Christoph Steegmans.

Dyplomaci zbliżeni do MAEA cytowani przez agencję AFP uważają, że mimo poniedziałkowego porozumienia Teheranowi nadal grożą sankcje ONZ za odmowę zawieszenia jego programu nuklearnego.

Po podpisaniu w poniedziałek porozumienia z Brazylią i Turcją rzecznik MSZ Iranu Ramin Mehmanparast potwierdził, że kraj będzie kontynuował program nuklearny i wzbogacał uran do poziomu 20 procent.

Iran, oskarżany przez kraje zachodnie, że pod pozorem prowadzenia cywilnego programu nuklearnego chce zbudować broń atomową, nalegał wcześniej, by wymiana nisko wzbogaconego uranu miała miejsce na jego terytorium. Nie chcieli się na to zgodzić pozostali uczestnicy negocjacji prowadzonych wraz z MAEA.

USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Rosja wzywały Iran do zaakceptowania przedstawionego przez MAEA planu wymiany nisko wzbogaconego uranu na paliwo do reaktora w Teheranie. Iran wstępnie zgodził się na ten plan już w październiku, jednak zażądał w nim pewnych zmian.

Turcja i Brazylia, które są niestałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, zaoferowały mediacje mające na celu znalezienie wyjścia z impasu w chwili, gdy światowe potęgi prowadzą rozmowy na temat nałożenia w ramach ONZ kolejnych sankcji na Iran. Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu oświadczył po podpisaniu porozumienia, że nie ma już usprawiedliwienia dla wprowadzenia przez ONZ kolejnych sankcji przeciwko Iranowi.

"Porozumienie w sprawie wymiany podpisane dziś (w poniedziałek) z Iranem, pokazuje, że Teheran chce otworzyć konstruktywną drogę. (...) Nie ma już podstaw dla nowych sankcji i presji" - zapewniał.

Jeśli dojdzie do przekazania, Iran, przynajmniej na pewien czas, pozostanie bez zapasów nisko wzbogaconego uranu, którego po dalszym wzbogaceniu mógłby użyć do produkcji broni atomowej. Pręty paliwowe dostarczone mu w zamian nie mogą być dalej przetwarzane.

Do wymiany ma dojść miesiąc po podpisaniu ostatecznego porozumienie pomiędzy Iranem i partnerami, z którymi prowadzi negocjacje. Rzecznik Mehmanparast oświadczył, że list w tej sprawie będzie wysłany do MAEA w przeciągu tygodnia. Składowany w Turcji uran będzie nadzorowany przez przedstawicieli MAEA i Iranu.

Prezydent Mahmud Ahmadineżad wezwał w poniedziałek do rozpoczęcia nowych rozmów w sprawie programu atomowego. "Po podpisaniu porozumienia dotyczącego wymiany paliwa nuklearnego nadszedł czas, by kraje grupy 5 plus 1 (stali członkowie RB ONZ i Niemcy) rozpoczęły z Iranem rozmowy oparte na szczerości, sprawiedliwości i wzajemnym szacunku" - przekonywał.(PAP)

awl/ keb/ kar/

6249412 6249632 6249670 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)