W powyborczych niepokojach w Teheranie zginęło od 13 czerwca 20 osób a ponad tysiąc zostało zatrzymanych - podała półoficjalna agencja Fars.
Według szefa policji Ismaila Ahmadiego Moghaddama, w stolicy kraju zatrzymano w sumie 1032 uczestników ulicznych zajść. "W Teheranie nie zginął ani jeden policjant, zabito natomiast 20 uczestników niepokojów" - powiedział.
Irańskie władze do tej pory wymieniały liczbę 17 zabitych.
Zdaniem mającej siedzibę w Paryżu Irańskiej Ligi Praw Człowieka, podane w środę dane są zaniżone. Według tego źródła, w toku wystąpień opozycji, kontestującej oficjalne wyniki wyborów prezydenckich z 12 czerwca, w Teheranie aresztowano co najmniej dwa tysiące ludzi.
Irańska Rada Strażników mimo protestów opozycji, która przedstawiła m.in. listę ponad 600 nieprawidłowości wyborczych, oficjalnie zaaprobowała w poniedziałek wyniki elekcji. W wyborach miażdżące zwycięstwo miał odnieść urzędujący prezydent, radykał Mahmud Ahmadineżad. (PAP)
hb/ ap/
4339038