Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irański dyplomata Ali Asghar Asadi nie żyje

0
Podziel się:

Irańska telewizja państwowa podała, że attache ekonomiczny ambasady Iranu Ali Asghar Asadi został męczennikiem.

Irański dyplomata Ali Asghar Asadi nie żyje
(AP/FOTOLINK/East News)

Ali Asghar Asadi został zastrzelony przez uzbrojonych napastników w stolicy Jemenu, Sanie. Nie jest jasne, czy chodziło o próbę porwania go czy też o zamach - poinformowały jemeńskie siły bezpieczeństwa.

Irańska telewizja państwowa podała, że attache ekonomiczny ambasady Iranu Ali Asghar Asadi został _ męczennikiem _. Według tego źródła miał on zostać zastrzelony, gdy prowadził samochód.

Wstępne ustalenia śledztwa sugerują, że napastnicy mogli próbować porwać dyplomatę i usiłowali zatrzymać jego samochód. Gdy Asadi nie zahamował, niedoszli porywacze zastrzelili go i uciekli - powiedział w rozmowie z AP anonimowy przedstawiciel służb bezpieczeństwa.

W lipcu 2013 roku w Sanie uprowadzono dyplomatę z Iranu; ponadto irańscy dyplomaci byli w ostatnich miesiącach celami kilku ataków na Bliskim Wschodzie, a w listopadowym ataku na ambasadę Iranu w Bejrucie zginęły 23 osoby.

Iran jest aspirującą do roli regionalnego mocarstwa szyicką teokracją, która zdaniem władz Jemenu i innych okolicznych państw rządzonych przez sunnitów stara się podsycać napięcia religijne między wyznawcami tych odłamów islamu i wspiera szyickie rewolty w regionie.

Jest to jednak pierwsze zabójstwo irańskiego dyplomaty w Jemenie - podkreśla AFP - do którego doszło w okresie, w którym w kraju tym nasiliły się drastycznie napięcia na tle wyznaniowym, a Teheran jest podejrzewany o udzielanie wsparcia zajdytom (odłam szyizmu), którzy toczą walki z sunnickimi fundamentalistami z północy Jemenu.

Porwania obcokrajowców są jednak częste w Jemenie. Dokonują ich najczęściej islamscy bojownicy związani z Al-Kaidą albo zbrojne formacje plemienne, zdobywając w ten sposób zakładników do wymiany na ludzi więzionych przez władze.

Prezydent Jemenu gen. Abd ar-Rab Mansur al-Hadi stara się skonsolidować państwo i jego aparat po wieloletnich dyktatorskich rządach swego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha. Kraj jest jednak nadal zagrożony wywrotową działalnością Al-Kaidy i ujawniającym się na południu separatyzmem.

Według prezydenta Al-Kaida porywa i morduje w jego kraju cudzoziemców, by zdestabilizować sytuację w Jemenie i zdezawuować rząd.

Bezprawie w tym państwie Półwyspu Arabskiego niepokoi jego najbliższego sąsiada i czołowego eksportera ropy naftowej - Arabię Saudyjską - a także USA, dla których Jemen jest na pierwszej linii w walce z Al-Kaidą i jej filiami.

Al-Kaida, która działa w Jemenie, jest postrzegana przez Waszyngton jako najbardziej niebezpieczna filia tej międzynarodowej siatki terrorystycznej na Półwyspie Arabskim.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)