Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Izba Wydawców Prasy zaniepokojona wypowiedziami polityków o mediach

0
Podziel się:

14.3.Warszawa(PAP) - Izba Wydawców Prasy jest zaniepokojona
wypowiedziami polityków na temat mediów. Chodzi m.in. o wypowiedź
prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że "w Polsce nie ma wolnych
mediów", polityczne wezwania do "repolonizacji mediów" i buntu
dziennikarzy przeciwko swoim szefom oraz zapowiedź powołania
komisji śledczej do spraw mediów.

*14.3.Warszawa(PAP) - Izba Wydawców Prasy jest zaniepokojona wypowiedziami polityków na temat mediów. Chodzi m.in. o wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że "w Polsce nie ma wolnych mediów", polityczne wezwania do "repolonizacji mediów" i buntu dziennikarzy przeciwko swoim szefom oraz zapowiedź powołania komisji śledczej do spraw mediów. *

IWP, samorządowa organizacja branżowa, skupiająca ponad 120 wydawców gazet i czasopism, wydała specjalne oświadczenie w tej sprawie. Stanowisko Izby poparły również: Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" oraz Związek Pracodawców Prywatnych Mediów.

Według Izby, "wola niektórych polityków do +regulowania+ mediów nieuchronnie prowadzić będzie do ograniczenia wolności słowa".

"Wypowiedź Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że +w Polsce nie ma wolnych mediów+ (prezes PiS wyraził się tak w lutym na konferencji prasowej w Krakowie - PAP) przyjęliśmy ze zdziwieniem, jako nieuzasadnione i niesprawiedliwe uogólnienie, a także dowód niezrozumienia faktu, że wolność prasy przejawia się nie tyle w zachowaniach poszczególnych tytułów, ile w zróżnicowaniu, otwartości i konkurencyjności całego rynku medialnego" - czytamy w oświadczeniu IWP, którego kopię otrzymała we wtorek PAP.

Izba protestuje też przeciwko "wezwaniu polityków do +repolonizacji mediów+" (mówił o tym m.in. Jarosław Kaczyński w lutowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", a wcześniej szef LPR Roman Giertych - PAP).

"Wydawcy prowadzą swą działalność zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem; wszyscy - bez względu na to, jaka jest struktura kapitałowa naszych przedsiębiorstw - jesteśmy wydawcami polskimi, zatrudniamy polskich menedżerów, dziennikarzy, adresujemy nasze publikacje do polskich czytelników. Nie łamiemy niezależności dziennikarskiej" - napisała Izba w oświadczeniu.

"Wzywanie do buntu i +przejmowania kontroli+ jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne, bowiem oznacza zachętę do łamania prawa, ale świadczy o niewiedzy na temat reguł funkcjonowania mediów i rynku prasowego" - podkreśliła Izba.

Wydawcy odnoszą się też do pomysłu powołania komisji śledczej do spraw naruszeń wolności słowa. Obawiają się, że komisja, "powołana pod szczytnie brzmiącą nazwą, w istocie służyć będzie dezintegracji niezależnych od władzy mediów i zastraszaniu właścicieli, wydawców, redaktorów i dziennikarzy oraz podważeniu wiarygodności mediów".

Izba jest także zaniepokojona sytuacją wydawnictw lokalnych. "Ostatnie miesiące przyniosły szereg niepokojących przykładów ograniczania swobody funkcjonowania mediów lokalnych, wywierania na nie nacisku i odmawiania im dostępu do informacji"- napisano.

Podkreślono, że najlepszą drogą ochrony niezależności, wiarygodności i odpowiedzialności prasy jest "środowiskowa samoregulacja".

W oswiadczeniu przypomniano, że środowisko opracowało pierwszy w historii polskiej prasy kodeks etyczny wydawców, w którym dobrowolnie zobowiązują się oni czuwać, "aby działalność wydawnicza była wolna od zewnętrznych ingerencji". Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy normuje m.in. relacje wydawców z redaktorami naczelnymi, dziennikarzami, dopuszczalne sposoby pozyskiwania informacji, zasady publikowania reklam i materiałów promocyjnych. (PAP)

js/ jra/ malk/

media
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)