*Buldożer, który wyjechał z placu budowy, staranował we wtorek kilka pojazdów w Jerozolimie. Jego kierowca został zastrzelony - podały izraelska policja i służby bezpieczeństwa. *
Zanim kierowca został zastrzelony buldożer wjechał w miejski autobus i kilka samochodów osobowych. Cztery osoby zostały ranne.
Mężczyznę zastrzelił Izraelczyk, który obawiał się, że chce on dokonać ataku terrorystycznego.
Tożsamości zastrzelonego nie podano; nikt też nie przyznał się do odpowiedzialności za ten czyn. Izraelska policja określiła go jako "atak terrorystyczny".
Do incydentu doszło na ruchliwej ulicy w pobliżu hotelu, w którym ma się w środę zatrzymać demokratyczny kandydat na prezydenta USA Barack Obama.
Do bardzo podobnego ataku doszło w Jerozolimie trzy tygodnie temu. Palestyński kierowca buldożera także został zastrzelony. W incydencie zginęły trzy osoby, a wiele zostało rannych. (PAP)