Dwóch Palestyńczyków zginęło, a sześciu zostało rannych w nalocie dokonanym w niedzielę przez izraelskie lotnictwo na północy Strefy Gazy - powiadomiła agencja Reutera, powołując się na palestyńskie służby medyczne.
Amerykańska agencja AP informuje o trzech zabitych i 11 rannych.
Armia izraelska sprawdza te doniesienia. Cytowany przez AP wojskowy powiedział, że w północnej Strefie Gazy Izraelczycy zaatakowali grupę bojowników i ostrzelali biuro Hamasu.
W nocy z soboty na niedzielę agencje informowały, powołując się na relacje palestyńskich mieszkańców, że w rejon miasta Beit Hanun na północy Strefy wjechało około dziesięć izraelskich czołgów i buldożerów. Źródła palestyńskie mówiły także o przygotowujących się po izraelskiej stronie granicy kilkudziesięciu pojazdach opancerzonych.
Armia izraelska przyznała, że prowadzona jest w tym rejonie operacja, której celem jest grupa bojowników i obiekt Hamasu.
Od 28 czerwca Izrael prowadzi w Strefie Gazy ofensywę, której celem jest doprowadzenie do uwolnienia porwanego przez bojówki palestyńskie żołnierza Gilada Szalita oraz położenie kresu ostrzeliwaniu izraelskiego terytorium. (PAP)
awl/
0463,0490,arch.