Liczba antysemickich napaści na całym świecie wzrosła w ubiegłym roku ponad dwukrotnie - wynika z opublikowanych w niedzielę badań Uniwersytetu w Tel Awiwie. W roku 2009 odnotowano ich w sumie 1129, podczas gdy rok wcześniej 559.
Do napaści zalicza się wandalizm, podpalenia, pobicia, ale także groźby, napaści słowne, obraźliwe napisy na murach i transparenty podczas demonstracji.
Do największej liczby antysemickich napaści doszło w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii - było ich tam 374. We Francji odnotowano ich 195, ale wzrost ich liczby w porównaniu z rokiem 2008 był w tym kraju niemal czterokrotny. Z kolei w Niemczech liczba ataków o podłożu antysemickim spadła z 82 w roku 2008 do 33 w 2009.
Jako przyczynę wzrostu liczby napaści badania podają wojnę w Strefie Gazy z przełomu 2008 i 2009 roku, w której zginęło 1400 Palestyńczyków, a ponad 5500 zostało rannych.
"Intensywność i rodzaj fali, która zaczęła się w 2009 roku, wynika z mobilizacji skrajnej lewicy i grup muzułmańskich emigrantów" - napisano w raporcie.
Według Uniwersytetu w Tel Awiwie był to najgorszy rok od czasu, gdy ponad 20 lat temu zaczęto prowadzić statystyki. (PAP)
keb/ mc/
6016935