Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Kaczyński: jesteśmy partią zwykłych ludzi

0
Podziel się:

Jesteśmy partią zwykłych Polaków i chcemy
być partią zwykłych Polaków - mówił w niedzielę prezes Prawa i
Sprawiedliwości premier Jarosław Kaczyński podczas konwencji PiS w
Warszawie.

Jesteśmy partią zwykłych Polaków i chcemy być partią zwykłych Polaków - mówił w niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości premier Jarosław Kaczyński podczas konwencji PiS w Warszawie.

"Co zwykły Polak słyszał i widział w ciągu ostatnich kilkunastu lat: że najważniejsze są elity, że one mają prowadzić, że one decydują. To słyszał bezustannie, to był ten przekaz mocny i ciągle trwający" - mówił szef rządu.

Jak dodał, jeśli coś się elitom nie udało przeprowadzić, jeśli zapadała decyzja, która elitom się nie podobała, np. decyzja wyborcza, to Polak słyszał, że nie dorósł do demokracji.

Wielu milionów Polaków spotkało się z przeciwnościami: byli bezrobotni, słabo zarabiający. "Co taki Polak słyszał? Że to jego wina, że jest niedouczony. Okazywało się w tym przekazie, że uczciwy lekarz, dobry nauczyciel, robotnik, rolnik, jeśli mu się nie najlepiej dzieje, to dlatego po prostu, że jest leniwy" - zaznaczył szef rządu.

"Polak chciał poczucia bezpieczeństwa, widział rozbestwienie świata przestępczego, chciał odpowiednich reakcji państwa. I co słyszał? Że nad przestępcą trzeba się pochylić, że trzeba łagodzić prawo karne, uchwalano takie kodeksy" - dodał premier.

"Co Polak słyszał, jeśli widział korupcję, ona się rzucała w oczy. Odpowiedź była taka, że mamy do czynienia z formami aktywizacji majątku narodowego, pamiętam te słowa z Senatu I kadencji" - podkreślił.

"Słyszał, że korupcji nie ma, że to wymysł oszołomów, że to wszystko nieprawda. Później usłyszał, że korupcja jest, ale kiedy my wzięliśmy się za walkę z korupcją, kiedy powołaliśmy CBA, okazało się, że to walka z prawami człowieka" - zaznaczył J.Kaczyński.

"Co słyszał Polak, kiedy widział jak się uwłaszcza nomenklatura. Opowiadano mi, że nawet krzesła kradziono z komitetów partyjnych i prywatyzowano w ten sposób. Słyszał, że to nieprawda, a kiedy przyszły badania naukowe, że to normalne, oczywiste, że inaczej być nie może. Że kto na to rękę podnosi to oszołom" - podkreślił.

"Co słyszał ten Polak, kiedy widział, że jego dzieci działaniom, różnych h korporacji, choć pracowite zdolne i wykształcone nie mogą zdobyć zawodu. Kiedy się skarżył na korporocjanizację polskiego życia, słyszał, że to jest zgodne z konstytucją, a on na to rękę podnosi" - mówił szef rządu. (PAP)

par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)