Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Kaczyński: PO może zdecydować się na wcześniejsze wybory

0
Podziel się:

Niewykluczone, że PO uzna, iż kryzys gospodarczy mocno nadszarpnie
jej popularność i będzie dążyć do wcześniejszych wyborów - ocenia w najnowszym wywiadzie dla
"Gazety Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński.

*Niewykluczone, że PO uzna, iż kryzys gospodarczy mocno nadszarpnie jej popularność i będzie dążyć do wcześniejszych wyborów - ocenia w najnowszym wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński. *

Przypomina jednocześnie, że do samorozwiązania Sejmu nie dojdzie bez zgody jego partii (potrzeba do tego większości 2/3 głosów ustawowej liczby posłów). J.Kaczyński nie wyklucza, że prezydent Lech Kaczyński mógłby zaproponować swojego, bezpartyjnego kandydata na premiera, którego - aby uniknąć przyśpieszonych wyborów - zgodziliby się poprzeć ludowcy i SLD.

"Pokrętne kombinacje" - odpowiada Stefan Niesiołowski (PO), pytany przez PAP o taki scenariusz.

Jarosław Kaczyński był pytany, czy możliwe jest, że Platforma zda sobie sprawę, że kryzys mocno nadszarpnie jej popularność i będzie parła do wcześniejszych wyborów.

"Teoretycznie tak. Ale proszę pamiętać, że u nas dość trudno jest rozwiązać parlament. Można nie uchwalić budżetu, lecz prezydent nie musi wówczas zakończyć kadencji Sejmu. Samorozwiązanie bez PiS jest niemożliwe. I w końcu +trzy kroki+ - możliwe, ale pod warunkiem, że zgodzimy się na to my, PSL i SLD. Poza tym jest prawdopodobne, że gdy rozpocznie się ta procedura, to za drugim bądź trzecim razem powstanie nowy rząd, a Donald Tusk znajdzie się nie z ręką w nocniku, lecz z głową" - odparł Jarosław Kaczyński.

Bronisław Komorowski zorganizuje Tuskowi zejście na out? - pytali J.Kaczyńskiego dziennikarze "Gazety Polskiej". "Niewykluczone. Ale jest też możliwe, że swojego kandydata zaproponuje prezydent. Ma szerokie możliwości i kontakty. Może zgłosić takiego kandydata, który będzie bardziej opłacalny dla ludowców i SLD niż przyśpieszone wybory. Neutralnego, bezpartyjnego, z dużym autorytetem" - odparł.

Dopytywany, czy Lech Kaczyński ma już takiego kandydata, prezes PiS odparł jedynie, że prezydent "niezwykle odpowiedzialnie sprawuje swój urząd i jest przygotowany na różne sytuacje".

"To o nocniku to obrzydliwe, ordynarne sformułowanie, niegodne posła" - powiedział PAP wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO).

"Reszta to pokrętne kombinacje największego stratega naszych czasów, które doprowadziły go do tego, że jest tam, gdzie jest. Nie chcemy wcześniejszych wyborów, nie planujemy tego. W jego (J.Kaczyńskiego - PAP) głowinie rodzą się pomysły, które świadczą o tym, że ta głowina wyraźnie nie radzi sobie z sytuacją. Pan Kaczyński powinien złożyć mandat, pójść na emeryturę i pisać wspomnienia. Proponuję tytuł: +Jak niszczyłem demokrację w Polsce+" - dodał Niesiołowski.

W wywiadzie Jarosław Kaczyński zarzuca rządowi, że zupełnie nie radzi sobie z kryzysem. W kontekście obsady resortów mówi o "potężnym braku ludzi dobrze przygotowanych do ciężkiej pracy". "Nie jest chyba tajemnicą, że pewne resorty były obsadzane nawet z negatywnego klucza - ktoś zagraża panu Tuskowi, to dostaje zadania, pod którymi polegnie" - mówił. Dodał, że "czysty przykład wykańczania zadaniem" to nominacja Cezarego Grabarczyka na stanowisko ministra infrastruktury. (PAP)

laz/ ura/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)