Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Niekrawiec ponownie prokuratorem okręgowym w Opolu

0
Podziel się:

Dokładnie po roku na stanowisko opolskiego
prokuratora okręgowego wrócił Józef Niekrawiec. Prokurator w
lutym 2007 zachorował na serce i przeszedł poważną operację, a w
lipcu został odwołany przez ówczesnego ministra sprawiedliwości
Zbigniewa Ziobrę.

Dokładnie po roku na stanowisko opolskiego prokuratora okręgowego wrócił Józef Niekrawiec. Prokurator w lutym 2007 zachorował na serce i przeszedł poważną operację, a w lipcu został odwołany przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Obowiązki Prokuratora Okręgowego w Opolu powierzył Niekrawcowi Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny, Zbigniew Ćwiąkalski.

We wtorek Niekrawiec spotkał się z dziennikarzami. Podkreślił, że duży wpływ na przyjęcie przez niego nominacji miała zmiana u steru władzy w Polsce, jaka nastąpiła po ostatnich wyborach. "Władzę przejęło ugrupowanie, które ma bardzo poważne zamiary jeśli chodzi o reformę ustrojową prokuratury. To był główny powód, dla którego zdecydowałem, że istnieją warunki do tego, żebym wrócił do prokuratury" - oświadczył.

Odwołanie Niekrawca w lipcu 2007 - po 12 latach szefowania opolskiej prokuraturze okręgowej - nastąpiło po publikacjach prasowych, w których zarzucano mu m.in. malwersacje związane z zakładowym funduszem socjalnym, a także brak nadzoru i nieprawidłowości w jednej z prokuratur rejonowych.

"Były to - jak się okazało - pewnego rodzaju pomówienia kierowane pod moim adresem. (...) Sprawa była badana przez Prokuraturę Okręgową w Świdnicy, która nie doszukała się nieprawidłowości. Tak samo w sprawie rzekomych malwersacji były prowadzone postępowania, w wyniku których zostałem oczyszczony z wszelkich zarzutów" - relacjonował Niekrawiec.

Zaznaczył, że traktuje ponowne powołanie na stanowisko jako swego rodzaju rehabilitację, a minister sprawiedliwości przed nominacją "zapewne dokładnie zapoznał się z postępowaniami, które były prowadzone, i nie podjąłby takiej decyzji, gdyby ciążyły na mnie jakiekolwiek zarzuty" - wyjaśnił.

Niekrawiec dobrze ocenia zamieszczony niedawno na stronach ministerstwa sprawiedliwości projekt reformy prokuratury. "Najważniejsze dla mnie i większości środowiska prokuratorskiego jest w nim rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. To jest to, na co czekamy od wielu lat" - podkreślił.

Dodał, że w sytuacji, gdy przełożonym prokuratora jest polityk, "nie da się uniknąć tego, że prokuratura była traktowana przez polityków jako organ do zdobywania kapitału politycznego". (PAP)

jsz/ pz/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)