Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jacek Sempoliński i Grzegorz Kowalski uhonorowani przez ministra kultury

0
Podziel się:

Artyści Jacek Sempoliński i Grzegorz Kowalski zostali odznaczeni w piątek
złotymi medalami Gloria Artis. "Dziękuję wybitnym i konsekwentnym artystom; pedagogom, którzy
mądrze potrafią dzielić się swoim talentem" - mówił szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski.

Artyści Jacek Sempoliński i Grzegorz Kowalski zostali odznaczeni w piątek złotymi medalami Gloria Artis. "Dziękuję wybitnym i konsekwentnym artystom; pedagogom, którzy mądrze potrafią dzielić się swoim talentem" - mówił szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski.

Odznaczając obu artystów Zdrojewski podkreślił, że łączą oni w sobie wrażliwość, pracowitość oraz cechę, którą minister ceni szczególnie - odwagę.

"Za odwagę w poszukiwaniu własnej drogi, swojej techniki pracy, za odwagę bycia innym w świecie sztuki - za to profesorom dziękuję. (...) Chcę podziękować także za wierność - drodze życiowej, pedagogicznej i artystycznej. Śladów aktywności tych obu artystów oraz ich uczniów jest tak wiele, że należy im się ogromny szacunek" - uznał Zdrojewski.

Jacek Sempoliński - malarz, rysownik, pedagog - wspomniał, że od dziecka lubił malować i nieustannie słyszał że pięknie rysuje i że będzie malarzem.

"Puszczałem to mimo uszu (...). Kiedy trochę dorosłem marzyłem, aby zostać tenorem operowym. Były dwie przeszkody - nie miałem ani głosu, ani słuchu" - opowiadał Sempoliński, dodając, że nigdy nie zauważał kiedy solistka fałszuje. "Całe życie mam podejrzenia, że podobnie jest u mnie z malarstwem, że fałszuję" - żartował.

Rzeźbiarz, performer, pedagog Grzegorz Kowalski cieszył się, że uroczystość może dzielić ze swoim mistrzem - Jackiem Sempolińskim.

"Jacek był moim mistrzem. Nie uczył mnie malarstwa, ale uczył mnie myślenia i odczuwania; tego jak zamienić te uczucia w piękną frazę. To jest pisarz i myśliciel. Radość dzielenia uroczystości z Jackiem to jedna sprawa, a druga - że mogę dzielić tę uroczystość z rodziną" - podkreślił Kowalski.

Jacek Sempoliński (ur. 1927) po wojnie studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie pod kierunkiem m.in. Eugeniusza Eibischa (1946-1951, dyplom 1956). Od 1956 r. pracuje jako pedagog w macierzystej uczelni.

Początkowo, obok malarstwa sztalugowego, uprawiał scenografię i fresk. W latach 1953-57 wykonywał Polichromie odbudowywanych kamieniczek Nowego i Starego Miasta w Warszawie. "Artysta jest to dla mnie człowiek, który ma powiedzieć o czymś prawdę" - to credo Sempolińskiego.

Był jednym z uczestników Ogólnopolskiej Wystawy Młodej Plastyki, popularnie nazywanej Arsenałem 55, na której zdobył nagrodę. W 1976 r. został laureatem Nagrody im. Jana Cybisa, a w 1986 r. - Nagrody im. Brata Alberta. Do najbardziej znanych jego cykli malarskich należą "Czaszki" i "Twarze". W czasie stanu wojennego artysta związany był z ruchem kultury niezależnej, znajdującym oparcie w Kościele. Uczestniczył w wielu wystawach tego nurtu, w tym w pamiętnych aranżacjach Janusza Boguckiego i Niny Smolarz ("Znak Krzyża", Parafia na Żytniej, Warszawa 1983, "Labirynt - Przestrzeń podziemna", Kościół Wniebowstąpienia Pańskiego, Warszawa 1989), Marka Rostworowskiego ("Niebo nowe i ziemia nowa", Parafia na Żytniej, Warszawa 1985). W 2002 r. odbyła się duża wystawa retrospektywna jego malarstwa zatytułowana "A Me Stesso" w Narodowej Galerii Zachęta w Warszawie.

Grzegorz Kowalski (ur. 1942) w latach 1959-65 studiował na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni rzeźby prof. Jerzego Jarnuszkiewicza i w pracowni Projektowania Brył i Płaszczyzn prof. Oskara Hansena. W 1965 otrzymał dyplom z wyróżnieniem u prof. Jarnuszkiewicza i podjął pracę pedagogiczną w ASP, którą kontynuuje do dziś.

Z jego pracowni, określanej przez krytyków mianem "Kowalni", wyszli Paweł Althamer, Katarzyna Kozyra, Artur Żmijewski, Anna Niesterowicz i Andrzej Kokoszka - najważniejsi przedstawiciele współczesnej polskiej sztuki krytycznej. Prace Kowalskiego znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Krakowie i Poznaniu oraz w rękach prywatnych w kraju i za granicą.(PAP)

agz/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)